Szarotka o kocim spojrzeniu i Gosia

I oczywiście Killacie za wsparcie i pudełkowy pomysł. Coś tam się na pewno znajdzie dla malutkiej.

Witam.Kicia jest śliczna!Proszę napisać coś więcej o jej charakterze,stosunku do innych kotów.No i więcej zdjęć!Jest co pokazać:)

pozwolilam sobie troche pomajstrowac przy zdjeciach moze bedziecie chcialy zrobic ogloszenia, wysylam je tez na emaila do Basi

:1luvu:

Super fotki,wszystko widać idealnie,choć troszkę upiększone:)Kicia jest cudowna!Jaki domek dla niej jest potrzebny?Może być niewychodzący?Zaczynam się zastanawiać nad koleżanką dla mojej kici:)pewnie by się polubiły:0)

Anusia, Ty się długo nie zastanawiaj,bo Kianit ogłosi kotkę i będą się o nią bić.Jeżeli masz jedynaczkę to koniecznie powinnaś jej zafundować kolegę lub koleżankę.Jestem gorącą orędowniczką domków z dwoma kotami.Niekoniecznie więcej,ale dwa na pewno.To jedno,a po drugie miałam już dwa dymniaczki,Tadzia i Baby.To są tak miłe stworzenia,takie to przytulne,że aż brak słów.Jest i po trzecie,czy głaskałaś kiedyś dymniaczka? Mają cudowną sierść.Tylko czy Kianit nie postawi zbyt twardych warunków? Na jej miejscu tak bym zrobiła.

tak naprawdę to zdjęcia nie oddają nawet połowy uroku Szarotki
żadne upiększanie zdjęć nie pomoże :twisted:

pomimo umiejętności Muac, to zdjęcia mogą się jedynie zbliżyć do tego dymno-pręgowanego ideału
Szarotka uwielbia i koty, i psy
na psa została odłowiona, a na jednym zdjęciu widać ją w towarzystwie kocura Kianit
Potwór nie jest słodkim pieszczoszkiem, a urokowi Szarotki się nie oparł

i uwaga - zaraz podpinam banerek ślicznotki, zaklepywać kotkę zanim dowie się o niej :twisted:

świat

U Kianit jest teraz chyba kicia,ale jej na razie nie ma wysłałam maila,może odpisze jak dojdzie.Dziś się tu zalogowałam i marnie się poruszam:)a kicia przychodzi na kolanka?:)Mieszkam razem z siostrą i razem dyskutujemy o kici jej też tak bardzo się podoba no i ten charakter!:)

Szarotka jest u Kianit, ale jesteśmy prawie sąsiadkami - dzieli nas kilka osiedlowych uliczek
do mnie na kolana nie przyszła, z mamą Kianit śpi
proponuje napisać PW do Kianit, będzie wieczorem to napewno się skontaktuje

przeczytałam i widzę, że źle napisałam
Szarotka na kolana do mnie nie przyszłą sama
ale zgarnięta z podłogi przesiedziała mi na kolanach pół wieczoru pięknie mrucząc

Killatha,masz pw.

była u mnie przed chwilką Kianit
niestety dzisiaj nie odpowie na żadne maile ani pw, nie ma internetu
a miała trochę zbyt mało czasu żeby posiedzieć u mnie

w końcu jak w domu ma się takie cudne koty to do domu wraca się bardzo chętnie i szybko

Internet powrócił. Już jestem.
Muac :1luvu:

Po prostu zrobiłaś dziewczynce portfolio :ryk:

Tak, dom niewychodzący byłby idealny. Mimo że została wzięta z podwórka, Szarotka wcale nie usiłuje tam powrócić. Takie zamiary z początku miała moja rezydentka Wrzawa (szczegóły wkrótce), a objawiało się to próbami robienia podkopu pod drzwiami balkonowymi :evil:

Na szczęście szybko jej przeszło i okno pozostało na miejscu.

Szarotka nie przychodzi sama na moje kolana, ale... w jej oczach jestem osobą, która ufundowała takie atrakcje jak:
- wielokrotne wizyty u weta,
- wpychanie tablet i niewiele lepszej biostyminy,
- czyszczenie uszu,
- mordowanie pcheł (środek nie pachnie zbyt pięknie),
- itp.
Natomiast kotka chętnie zalega na kolanach mojej matki, śpi w jej łóżku, pozwala się jej nosić na rękach i pięknie mruczy. Wzięcie kotki na kolana nie jest problemem dla nikogo -wystarczy się schylić i podnieść.

Myślę, że Szarotka tęksni za kocim towarzystwem (może być też psie). Z przyniesionym przeze mnie na próbę Parszywkiem relacje ma dobre. Dowód pod spodem - zdjęcia robione na szybko, bo fotograf był bardzo zdziwiony (Parszywek nie jest uosobieniem otwartości i wdzięku).

Moje zdziwienie bierze się też stąd, że koty na zdjęciu się dotykają. Tylko raz widziałam, jak Parszywek spał, dotykając Wrzawy. Była wtedy awaria centralnego ogrzewania i temperatura znacznie spadła. Kiedy tylko ociepliło się w mieszkaniu, relacje moich kotów się ochłodziły.

Pudełko było co prawda dla Szarotki, ale wcześniej zapakował się Parszywek.

I jeszcze dylematy świąteczne Szarotki.
Bawić się czy nie bawić?

Szarotka o kocim spojrzeniu i Gosia

Kto przegląda forum