Wrona jak miło Cię widzieć w naszym wątku
Oczywiście, że pamiętam te spotkania
kotowate na Kazimierzu. To było coś superowego, ach te stare czasy
Dobrze, że Pampelka ma już Domek bo bym strasznie Ci dziurę w brzuchu wierciła
Wieści z domku Pampelki są dobre, najważniejsze że zjadła, wypiła wodę...i wysikała się do transporterka

ale to pewnie kwestia jeszcze stresu. W nocy zwiedza sobie mieszkanko. Mam nadzieję że z każdym dniem będzie się tam czuła pewniej.
U nas....tak
seDziś urlopu wykorzystany na zaległe wizyty w lecznicy. Pojechał hurt: Śnieżek, Bambi i Zdzisia, bo każdy mnie troszkę martwił.
Śnieżek ma świerzba w jednym uszku
i koło noska i na brodzie ma grzyba
Bambi ma fatalną sierść i też jakieś dziwne "cuś" nad oczkami, być może też grzyb.
Zdzisia ma niedrożny kanalik łzowy, stąd te problemy z oczkiem. Chyba będzie musiała mieć operację udrażniania tego kanaliku bo może tylko jest zapchany a nie zarośnięty.
Aaa. no i to Bambi został przyłapany na sikaniu na kołdrę. A dziś jak na złość nie udało się mi złapać jego moczu do badania.
Jednym słowem...neverendingstory...........................