Wariatkowo, czyli .... 3. Zmiany - Delicja zostaje :D

[Mała Dzikuska]

Dzieńdoberek!

[OKI]

Witanko Wielko Piątkowe

To jeszcze Adelkowy filmik
Byłoby lepiej, jakby mi się łapy nie trzęsły i aparat tak długo ostrości nie łapał, ale... jak się nie ma co się lubi, to... się nie ma

I spadam na razie

Świetna jest! Fikołki robi takie jak Coco na dywanie

A to jeszcze nic, nie zrobiła takich wygibasów jak poprzednio z wyciąganiem łapek nad głowę i majtaniem na wszystkie strony chudymi odnogami
Cześć

Ale na kwiatki nie licz

Chitrus!!

I doberek

Adelka - kochana czekoladka
no po prostu nie mogę.. dla niej tylko i wyłącznie wyjątkowy domek, taki jak u Oki - nie można już jej narażać na nieodpowiedzialne osoby...
jaka kota...

Świetna jest, tylko szkoda, że aparat dźwięków nie nagrywa
To wszystko okraszone sporą dawką wycia, bo to już nawet darcie mordy nie jest
A domek dla Adelki musi być najlepszy, tym bardziej, że ona ma czas

Jakiiiii fajny filmik. Bo bohaterka swietna.

Śliczna-fantastyczna

OKi, ja oczywiście z opóźnieniem, ale witam się także. I gratulacje Normalnie oswoiłaś KOTA

Witam, witam
A KOTA faktycznie już prawie oswojona

Z dzisiejszej nocy
Adelka spała w zasadzie całą noc ze mną W zasadzie, bo tak po pół godziny i potem pół godziny szwendania i wycia Kiepska sprawa po wczorajszym "jajeczku"
Wydry mają tego wycia już serdecznie dość i chowają się przed nią po kątach. Mam nadzieję, że jej się nie przeciągnie ta rujka, bo się zacznę obawiać o duże
Aha, mało że spała na łóżku, to jeszcze przytulona do moich nóg lub brzucha
I ostrożnie pozwala się pogłaskać - króciutko na razie, po kilka-kilkanaście razy - ale to już duży krok naprzód

Myślę, że ona doskonale zna mizianie i lubi to, tylko coś jej się stało, że straciła zaufanie do człowieka Dopiero pomalutku je odzyskuje Jesteśmy na dobrej drodze

[OKI]

Tacia chyba wiosnę poczuła, bo szaleje jak kociątko

Szalejąca Tacia - widoki i dźwięki bezcenne

Próbuję obfocić, na razie bezskutecznie

[margaretka2002]

Nooo, to pelnia szczescia.

[Myszolandia]

Tęczowych Pisanek
Na stole pyszności
Mokrego Dyngusa
I wspaniałych gości
Niech to będzie czas uroczy
Życzymy Wam miłej Wielkiej Nocy!

Duża z Myszką

[OKI]

Nooo, to pelnia szczescia.

Tiaaa, a jak ona się przy tym zmacha - śpi od tamtej pory jak zabita
Tu viewtopic.php?p=5803130#p5803130 jest opis Brytka, prawie idealnie pasujący do Taci
Z tą różnicą, że Tać się nie przywiązała do lodówki, bo tam nie trzymam chrupek

Cześć Kociczko
Dziękuję za życzenia

[margaretka2002]

Ale wiesz co... Sure ma prawdziwego brytka - brytka i to straszna lajza jest. Od rana do wieczora broi. Chyba jednak kazdy egzemplarz jest inny.

[OKI]

Mi się to z Tacią zgadza idealnie. A z brojeniem to chyba jest tak, że jak już zacznie szaleć, tak jak dzisiaj rano np., to trochę jak słonik - wszystko po drodze zwali, zniszczy, zepsuje, jeśli tylko przypadkiem stanie to na jej drodze
A że każdy trochę inny - to na pewno, zresztą w tym wątku są też opisy "innych" Brytków

[margaretka2002]

Sure brytek nawet nie daje sie glaskac za duzo, bo ciagle gdzies biega, zaczepia psa, poluje... Ale on mlodziutki jeszcze jest.

[OKI]

No to pogadamy, jak dorośnie
A z głaskaniem Taci to też tak, że wyłącznie na jej warunkach

[margaretka2002]

Jonasz sie daje po wszystkim glaskac, a rzekomo on tez ma cos z brytka (plaska mordke).

[OKI]

Już mi nawet nie chodzi o to "po czym", a raczej "kiedy" i "ile"

[margaretka2002]

No widzisz, a u nas jest odwrotnie, ciagle przylazi i chce wiecej. A sprobuj nie zwracac uwagi to jest miauuuuuaaaaaauuuuu.

[OKI]

A nie, nie da się nie zwrócić uwagi na to miaaauu-miauuu-mrauuu Tać jest jak czołg, jak ma ochotę na głaskanie, to Twoje zamiary są zupełnie drugorzędne w tym momencie - masz głaskać i nie dyskutować

[margaretka2002]

No to wieczorami u mnie tak jest ciagle, musimy sie z P. zmieniac.