Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

Beliowen pisze:Clostridium difficile i jeszcze Candida albicans wykluczyłabym, chyba już Ci pisałam?

Tak pisałaś o clostridum difficile.
Wet chce zrobić po świętach test elisa na coś, ale zapomniałam nazwy, bo wymienił łacińską. Nie wiem czy to nie na tego rzęsitka... Kupy będziemy wysyłać kurierem do jakiegoś specjalisty.
Niech to się już skończy, wszystko ubrudzone, wiecznie do prania, a koty się męczą :cry:

C.difficile i C.albicans zrobi każde laboratorium, jakby co.

Niedobrze ,a co im dajesz do jedzonka ? I co do picia ? Mleko też dajesz ? :roll:

No tak, sprawdziłam u ludzkim labie, ale koszt zabójczy, nie dam rady zrobić tak drogich badań

Jeszcze wetowi nie zapłaciłam za poprzednie...

amyszka pisze:Niedobrze ,a co im dajesz do jedzonka ? I co do picia ? Mleko też dajesz ?

Jedzenie:
suche - Feline porta 21 sensible grain free, dla kotów z nadwrażliwością pokarmową
mokre - różnie, staram się lepsze puszki, ale zdarzają się także Gourmet Gold

picie - tylko i wyłącznie przegotowana woda

Mogę na tą chwilę zrobić tylko Candida albicans niestety.
Beliowen, a to z kału się robi?

Mięsko surowe spróbuj dawać

Spróbować to ja mogę, ale i tak niewiele to da, bo problem leży gdzie indziej

Nie w diecie neistety

a te poprzednie biegunki chyba u Czesia, czy to nie jest cos podobnego?

To jest podobne, ale to nie to samo wg weta.
Wtedy też byli chorzy oboje i teraz jest tak samo. Bakterie coli były podobno jako dodatek tylko

Zapodamy jakąś fotkę na odstresowanie...

Poproszę paczkę Gourmetów i jedno opakowanie Whiskasików. Płacę kartą :mrgreen:

A może trzeba z nimi POROZMAWIAĆ :wink:

Sorki, wygłupiam się, ale rozumiem zagwozdkę, bo moja "nowa" też jakoś podejrzane konsystencje wydala i mega śmierdzące - a u moich nigdy nie miałam takiej aromaterapii. Tak, że wszystko przede mną :roll:

Co powiesz o grupowej terapii coopowąchaczy :mrgreen:

Noo, przy Prezesie, to moje koty to wiochaaaa - nawet konta nie mają :oops:

estre pisze:Zapodamy jakąś fotkę na odstresowanie...

Poproszę paczkę Gourmetów i jedno opakowanie Whiskasików. Płacę kartą

Karty się walają po domu :ryk:

Prezes kupiłby mięsko ,albo rybkę :wink:

Jasmina, jeśli się podejmiesz rozmowy, to zapraszam

Mnie nie słuchają :roll:

Mam nadzieję, że u Twojej przejdzie jakoś bez większych rewelacji...
Bo ja poza aromaterapią to jeszcze mam codzienne pranie kotów oraz mycie wszystkich powierzchni płaskich, zarówno poziomych, jak pionowych. Dbają o mnie te moje koty, co bym miała co robić

Prezes, zresztą Chester też, zabierają mi wszystkie możliwe karty dyskietkowe. Dowód i kartę do lekarza muszę chować jak się da. Bo oni karty rzucają, noszą, a potem wciskają pod meble :lol:

...ale tu chodzi o Gourmety BEZ FILTRA :mrgreen:

Na poważnie - to zapach normalny czy specyficzny, bo mnie właśnie ten powalający zapach trochę niepokoi. Niby - Żiża przeszła z gorszej karmy na Royala, wtranżala jak odkurzacz - ale porzyguje i te cooooopy :roll:

Miała być w tym tygodniu szczepiona, a tak - trochę się boję

A Twoje - przecież one nie wychodzą, to co by je mogło opętać :?:

Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

Kto przegląda forum