ojej, sama już nie wiem od czego zacząć

z tą panią o której pisałam wczoraj jestem umówiona na jutro, ale odwołam spotkanie
pani wydaje się być bardzo fajna, zobowiązała się spełniać wszystkie warunki umowy, zgodziła się na spotkania przedadopcyjne i poadopcyjne, na ewentualne późniejsze wizyty, wszystko ok, ale jak to okresliła Agness, nie mamy pewności czy pani zadba o kotki w razie ewntualnych problemów.... czy sytuacji rodzinnej, itp... stanęło na tym, że najpierw spotkamy się u mnie, potem ja jeszcze ją odwiedzę i będziemy się zastanawiać ........
pozostałych telefonów w sprawie kotków nie będę opisywała - bo szkoda słów

domki beznadziejne, nawet mi się rozmawiać nie chciało......
ale po południu zadzwoniła bardzo inna pani

nie mam żadnych wątpliwości do domku

no w sumie jedną - czy bliźniaki przyzwyczają się i zakceptują psa - owczarka podhalańskiego - bo że pies je zaakceptuje to pani zapewnia, gdyżto bardzo przyjazne zwierzę i pozytywnie nastawione do kotów, w domu był kot
Kasiu, jak Ci się wydaje? wiadomo, że na początku będą się bały, ale z czasem się powinny przywyczaić