Moje MP6 i ... -cz. szósta-kończymy imprezowo i wspominkowo

Erin pisze:Cześć Cioteczki!
Za oknem szaro, buro i ponuro - spać mi się chce.
Kiedy będzie wiosna?

Kociaki zostają sobie w domku, a ja muszę iść bladym świtem tyrać na żarcie i żwirek. I nikt nie przytuli

No taki już nasz los. :mrgreen:

U nas słoneczko jakoś tak niepewnie wychodzi i zaraz znowu się chowa za chmurki, ale ogólnie jest w miarę ciepło bo balkon kociamberki mają otworzony. Pranie też już się suszy, ale muszę uważać, bo koty czasem wycieczki sobie chcą robić po nim. :twisted:

Witaj Aniu!
Nie chcesz mieć prania w kocie pieczątki? Dlaczego? :wink:

Erin pisze:Witaj Aniu!
Nie chcesz mieć prania w kocie pieczątki? Dlaczego?

No nie bardzo, szczególnie teraz, kiedy naprałam się w rękach swetrów po zimie! :evil:

Witajcie!
Party już doszła do siebie?

Cześć!
Party przychodzi do mnie w nocy i słodko mruczy, ale próbuje wyłazić z kubraczka. I zawzięcie go liże (Pysia dla odmiany próbowała go rwać).

Może polubiła kubraczek i dlatego go liże :wink:

Ja myślę, że wprost przeciwnie :wink:

Hop, hop!
Cioteczki, gdzie Wy?

Erin pisze:Cześć!
Party przychodzi do mnie w nocy i słodko mruczy, ale próbuje wyłazić z kubraczka. I zawzięcie go liże (Pysia dla odmiany próbowała go rwać).

Jeszcze troszkę, wytrzymajcie panienki... :ok:

niedługo pozbędziecie się ubranek :lol:

Erin pisze:Hop, hop!
Cioteczki, gdzie Wy?

Dzisiaj w pracy

Wczoraj Kubuś wyłamał to ustrojstwo do netu i byłam odcięta od świata.
Pogoda zapowiada się pięknie -słoneczko i wiaterek,miasto posprzątali kwiaty kwitną na całego,tym bardziej nie chce mi się pracować :twisted:

Zdrowia Wszystkim życzymy!
Pozdrawiamy i wracamy do tyrania.

Witaj Gosiu!
A jak Twoja komórka, działa już?
Dobrze, że w pracy masz kontkat ze światem.

Nie pisałam wcześniej, bo nie wiedziałam jak to wyjdzie - Pyza będzie dziś miała sterylkę, bo po przejściach z Party mam dość podawania kotkom antykoncepcji. MPiki się przy okazji trochę przegłodzą, ale tym klockom nie zaszkodzi trochę wysmukleć. Jadę do domu prosto po pracy i zaraz do lecznicy.

Komórka działa (jak chce), nawet nic nie zginęło.
Pamięć ma zapchaną-muszę zgrać w końcu zdjęcia-może nauczę się przez Święta.
Potrzymam kciuki za sterylkę Pyzy,oby wszystko poszło szczęśliwie.
:ok:

Czy poza Pixelkiem,który musi wyzdrowieć, masz jakiegoś sprawnego kocurka?
Coś się chmurzy, a zostawiłam pościel na balkonie

Gosiu

Sprawnego kocurka - dobre. Z tych sprawnych został mi Ptysiek, ale narazie nie dam razy więcej, także psychicznie. Chociaż dobrze by było.

A ci tu tak cicho?
Nikt nie pyta, jak się miewa Pyza?
W takim razie nic nie napiszę

Moje MP6 i ... -cz. szósta-kończymy imprezowo i wspominkowo

Kto przegląda forum