Persiczka Inar ze SchrŁódź.. do zobaczenia malutka [']

atla pisze:siostra koleżanki zastanawia się nad wzięciem jej na stałe - ma już jedną kocicę i od jakiegoś czasu zastanawia się nad wzięciem drugiego kota. trzymajcie kciuki za decyzję, bo u niej Inar by miała jak u Pana Boga za piecem!

oooooooo a to by była jeszcze lepsza opcja!!!!!!!!!

atla a kiedy będzie decyzja????? im dłużej tym gorzej dla Inar......bo ona nie je

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

podpowiedzcie mi jeszcze. jest pełna gotowość wzięcia Inar!!!!!!!!!!!!!! jest tylko obawa, czy nie będzie spięć z rezydentką (chrakterną persicą). co doradzić? jak uspokoić? nie mam niestety doświadczenia...

rzucę tylko hasła znane - izolacja , stopniowe bardzo powolne zapoznawanie, szczególnie, że Inar jest po operacji.
Feliway...Feliway...

i może ktoś znający się dogłębnie na rzeczy sie odezwie

czyli można uznac, że Inar ma DS????????????

atla na początek izolacja, koniecznie!! Inar jest osłabiona po operacji itd.
a później tak jak napisała Dagmara, stopniowe zapoznawanie.

atla, ale Twoi znajomi dadzą sobie radę np. z ewentualnym karmieniem kota itd? bo to na początku różnie może być. I psychicznie i fizycznie.....

nie cieszyłabym sie jeszcze

potrzymam :ok:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

jeszcze na razie nie ogłaszam, że ma, bo nie ma definitywnej odpowiedzi: bierzemy, tylko tak cichutko trzymam kciuki. nie wiem czy już potrafią nakarmić kota w razie potrzeby, ale kobitka jest bardzo bystra (i naprawdę fajna :mrgreen:

), więc jakby co - szybko się nauczy. no a kotu u niej to i ptasiego mleka nie brakuje...

trzymajcie kciuki za definitywną decyzję na tak :ok:

bardzo bym chciała, żeby się zdecydowali, bo żal Inar, a miałaby tam naprawdę dobrze...

atla pisze:jeszcze na razie nie ogłaszam, że ma, bo nie ma definitywnej odpowiedzi: bierzemy, tylko tak cichutko trzymam kciuki. nie wiem czy już potrafią nakarmić kota w razie potrzeby, ale kobitka jest bardzo bystra (i naprawdę fajna ), więc jakby co - szybko się nauczy. no a kotu u niej to i ptasiego mleka nie brakuje...

trzymajcie kciuki za definitywną decyzję na tak

bardzo bym chciała, żeby się zdecydowali, bo żal Inar, a miałaby tam naprawdę dobrze...

a może niech na razie nie podejmuje żadnych decyzji, może to zrobić później...
tym bardziej, że teraz to walka o zycie sie toczy
niech ja po prostu weżmie JUŻ na TDT

Zaznaczam wątek i trzymam kciuki.
Myślę że propozycja Ruach jest bardzo rozsądna. Będą 2 tygodnie na poznanie sytuacji i podjęcie decyzji.

atla, właśnie. to dobry pomysł.
Może zaproponuj, żeby znajoma wziąła ją na DT lub TDT, a jak wszystko dobrze się ułoży, to mała zostanie u nich w DS, a jeśli nie to będziemy szukać domu dalej!!!!!!!!

To sprawa życia dla tej kotki.......