KAsia, nie widze problemu, przecież ja to robię na sprzedaż!
Trawko, jutro wczesnym rankiem. Bus do KRK o 6:35, lot z Balic o 10:55. Jakby ktos pytał to już jestem tam.

Póki co próbuję ogarnąć chałupę żeby totalnego chlewu nie zostawiać. Ostatnio kotecki posprzątały stół. Do czysta. Jakimś cudem cukierniczka się ostała.