K-ów, i znowu maluchy, i znowu, i znowu. Na pomoc!!!

[miszelina]

nie ruszam lewą ręką, dzisiaj zasłabłam w autobusie. Czy czarna mamba może u nas zostać z 2 tygodnie jak majeczka na oibserwacji ?

w takim razie musi.

Niezniszczalna, mam dla Ciebie zaświadczenie o braku wścieklizny u Majeczki. Upomnij się jak wrócisz, to ważne aby zamknąć sprawę

A nie można od razu zastrzelić?

A czy ona jest tak samo bezobsługowa jak Dymitr, znaczy żwirek i żarcie sypiemy przez kraty jak kurze?

[lutra]

Ago, czy dr Szpeyer znalazł numer do Pani Dymitrowej? Ja utopiłam telefon w wiadrze z wodą, a następnie wlałam do wc - i wiecie jest taki odruch, że bez zastanowienia wsadza się rękę do kibla...
Straciłam wszystkie numery, telefon jest w serwisie, może coś się uda odzyskać...

[Tweety]

Ago, czy dr Szpeyer znalazł numer do Pani Dymitrowej? Ja utopiłam telefon w wiadrze z wodą, a następnie wlałam do wc - i wiecie jest taki odruch, że bez zastanowienia wsadza się rękę do kibla...
Straciłam wszystkie numery, telefon jest w serwisie, może coś się uda odzyskać...

na ten moment nie i to mnie martwi a Dymitra pewnie jeszcze bardziej

[Akima]

czarna nie jest agresywna, ona raczek wycofana jest. ugryzła mnie bo próbowała opuscić klatkę bez mojego zezwolenia i ją złapałam

[miszelina]

czarna nie jest agresywna, ona raczek wycofana jest. ugryzła mnie bo próbowała opuscić klatkę bez mojego zezwolenia i ją złapałam

No to pocieszające jest.
A w której ona klatce, mam nadzieję, że nie po Majce (klatka nie ma dużych drzwiczek do wymiany kuwety).

[Tweety]

pan od koszulek podesłał mi jeszcze inną rozmiarówkę, koszulki podobne (zieleń ciut ciemniejsza) to rozmiary damskie, obwód w klatce/długość. On mi w ogóle przyśle je, tylko żebym wiedziała, które rozmiary wziąć na pewno, bo na kogoś będą dobre

S - 82-86/57-59
M - 88-92/59-61
L - 94-98/61-63
XL - 100-104/63-65

[miszelina]

Ago, czy dr Szpeyer znalazł numer do Pani Dymitrowej? Ja utopiłam telefon w wiadrze z wodą, a następnie wlałam do wc - i wiecie jest taki odruch, że bez zastanowienia wsadza się rękę do kibla...
Straciłam wszystkie numery, telefon jest w serwisie, może coś się uda odzyskać...

na ten moment nie i to mnie martwi a Dymitra pewnie jeszcze bardziej

On jest z działek przy Rakowickiej?
Nie można wywieźć tam i wypuścić? To nie jest jakaś kosmiczna przestrzeń, da sobie radę

[miszelina]

pan od koszulek podesłał mi jeszcze inną rozmiarówkę, koszulki podobne (zieleń ciut ciemniejsza) to rozmiary damskie, obwód w klatce/długość. On mi w ogóle przyśle je, tylko żebym wiedziała, które rozmiary wziąć na pewno, bo na kogoś będą dobre

S - 82-86/57-59
M - 88-92/59-61
L - 94-98/61-63
XL - 100-104/63-65

No mówiłam, że noszę damską, a nie dziecinną M. Na mnie byłoby ok.

[Tweety]

mały offik ale może ktoś szuka pracy jako osoba wprowadzająca dane do bazy? Nie wiem za jakie pieniądze, ponoć atrakcyjne

[lutra]

On jest z działek przy Rakowickiej?
Nie można wywieźć tam i wypuścić? To nie jest jakaś kosmiczna przestrzeń, da sobie radę

Tak, w to nie wątpię, ale mówiłam Pani, że jej powiem, kiedy. Nie chciałabym, żeby nagle zobaczyła kota i pomyślała, że jestem świnia, bo jej nie uprzedziłam. Jak będę w krk, to podjadę tam ok. 8.30, bo ona wtedy karmi i jej powiem.
Chyba, że myślicie, że lepiej go na już wypuścić.

[Tweety]

Ago, czy dr Szpeyer znalazł numer do Pani Dymitrowej? Ja utopiłam telefon w wiadrze z wodą, a następnie wlałam do wc - i wiecie jest taki odruch, że bez zastanowienia wsadza się rękę do kibla...
Straciłam wszystkie numery, telefon jest w serwisie, może coś się uda odzyskać...

na ten moment nie i to mnie martwi a Dymitra pewnie jeszcze bardziej

On jest z działek przy Rakowickiej?
Nie można wywieźć tam i wypuścić? To nie jest jakaś kosmiczna przestrzeń, da sobie radę

Tam ponoć wyzamykane jest wszystko. Nie wyobrażam sobie przerzucać Dymitra przez bramę Poza tym nie wiem czy tylko on nie został tam do karmienia i ktoś musi o tym wiedzieć, że carewicz powrócił

[miszelina]

On jest z działek przy Rakowickiej?
Nie można wywieźć tam i wypuścić? To nie jest jakaś kosmiczna przestrzeń, da sobie radę

Tak, w to nie wątpię, ale mówiłam Pani, że jej powiem, kiedy. Nie chciałabym, żeby nagle zobaczyła kota i pomyślała, że jestem świnia, bo jej nie uprzedziłam. Jak będę w krk, to podjadę tam ok. 8.30, bo ona wtedy karmi i jej powiem.
Chyba, że myślicie, że lepiej go na już wypuścić.

Wiesz co, ja całe Święta (od jutra po południu) chodzę sama na Kocimską. Nie jestem w stanie wymienić mu kuwety ani posprzątać klatki i po prostu obawiam się, że będzie po kilku dniach śmierdzieć jak nie powiem co

Pomijam już fakt, że ewidentnie męczy się chłopak w klatce.

[Rustie]

Przez Mordarkę przejeżdżam w piątek, jakby co

[lutra]

Tam zostały jeszcze dwie kotki.
Nie wiem, kurka, przez to zamieszanie się ostał, a przez moją głupotę nie mogę zadzwonić do Pani.

[Tweety]

Przez Mordarkę przejeżdżam w piątek, jakby co

dziękuję , jednak pani przyjedzie po Kropkę dzisiaj wieczorem.

Dymitr powinien wrócić tam na już