tak, aparat nam się zepsuł, bo baterie wylały, ale mamy już nowy i lada moment zrobimy słoneczkowi sesję

ale fotki dodamy gdzieś tak pod wieczór
długo się nie odzywałam, bo nam się komputer tydzień przed świętami zepsuł i jakoś wczoraj go odebraliśmy
dzwoniliśmy do Lady przed świętami, bo wcześniej się źle czuła, ale bez zmian i jeszcze jej opiekunka była zabiegana, więc umówiliśmy się po świętach... gdyby nie to, że pani musiała wyjechać, to Lady by już u nas była
dzisiaj po południu zadzwonimy i może da się już wszystko załatwić dzisiaj albo jutro i Barni w końcu będzie miał kocie towarzystwo
zauważyłam, że jest sprytny, oprócz tego nie trzeba dodawać, że psoci
jak miauknie, przytuli się, albo na nas spojrzy, to od razu wymiękamy i ma wszystko co chce
ale raz jak chcieliśmy się przekonać co będzie dalej to udawał zdechłego, byle dostać szynkę i cały czas sprawdzał gdzie ta szynka, bo jak jej nie było, to się potulił na 'pa-pa' i szedł się bawić
nauczyłam go też prosić, umiał to dosłownie po sekundzie,

-bystrzak
pozdrowionka do wszystkich na forum
jeszcze dzisiaj się odezwiemy, by wkleić fotki
