Oj tam zaraz orty...

literówki. mam taka kupę tekstów do napisania, że siedzę cały czas przy kompie i już mi się w oczkach pierdzieli
Klusko wybacz mi niegodnej, to było z zazdrości
Babajago boli i będzie bolało niestety. Dowiedziałam się dzisiaj, że jest już wynik z histopatologii - jutro mi tato odbierze, bo ja oczywiście nie zdążę

Wydają od 13 do 14,30. A ja w pracy jestem o tej porze niestety...Nie wiem, czy będę coś rozumiała z tego, co tam napiszą, ewentualnie Majencję podręczę telefonicznie, bo do ginekologa dopiero w piątek mogę iść. Nie będę ukrywać, że nieco się denerwuję - ciśnienie to mam chyba takie, że jak bym puściła bąka, to jako odrzutowiec bym poleciała osiągając co najmniej prędkość naddźwiękową
