Białowąsa Pipi-żegnaj koteczko krakowianko :( [*]

Miejmy nadzieję, że jeszcze domek sie odezwie :wink:

czekamy

Erin pisze:Hop, hop!
Co słychać u Pippilotty vel Kici?

wszystko w przadku jest bardzo fajna i coraz bardziej wesola zaprzyjaznila sie z wszystkimi domownikami posting.php?mode=quote&f=1&p=5772832#

Dziękujemy za informacje :1luvu:

Fajnie, że jesteście z nami. Osobiście ciesze się, że nie bedzie już musiała mieć więcej potomstwa. Tyle razy miała okazję być mamą, że należy jej sie odpoczynek.
Teraz tylko uciechy i zabawa, i wielkie kochanie :1luvu:

Pipilotta

psiama pisze:
jasdor pisze:Pewnie wiecie, co się myśli w takiej chwili: TAK BYM CHCIAŁA JĄ JESZCZE KIEDYŚ ZOBACZYĆ

Spełniły się marzenia, Pipi ma dom, ma go w Krakowie jak chciałaś. A co stoi na przeszkodzie, żeby Pipine odwiedzić
Dzięki Tobie ona żyje.

nic nie stoi na przeszkodzie zeby odwiedzic pipi

Ooooooooo!!
Kamadyda a nie boisz się, że jasdor zacałuje Pipi na śmierć? :mrgreen:

babajaga pisze:Bardzo bym chciała, żeby ci nowi ludzie Pipinkowi relacjonowali co i jak. Przecież nas tu wszystkich rozerwie z ciekawości

pipi wel kicia ma sie dobrze juz przyzwyczaila sie do wszystkich jest trochę leniwa wylegiwuje sie na sofie ma spokoj i cisze oraz to co najważniejsze cieplo

kmadyda@op.pl pisze:
psiama pisze:
jasdor pisze:Pewnie wiecie, co się myśli w takiej chwili: TAK BYM CHCIAŁA JĄ JESZCZE KIEDYŚ ZOBACZYĆ

Spełniły się marzenia, Pipi ma dom, ma go w Krakowie jak chciałaś. A co stoi na przeszkodzie, żeby Pipine odwiedzić
Dzięki Tobie ona żyje.

nic nie stoi na przeszkodzie zeby odwiedzic pipi

No to ja trzymam za słowo :piwa: