Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Miałam zadzwonić, co tam słychać, ale zasnęło mi się :oops:

Adelka na przemian drze mordę, albo szaleje z piłeczką :roll:

Ślicznie się bawi

za i dla wszystkich: Myszy, Ciebie, Adelki, Szelmy i dla Taci, aby zachowała stoicki spokój w każdej sytuacji :lol:

No nie wiem, czy tym razem Taci się uda, bo chyba się Adelka teraz na nią uwzięła :roll:

Co i rusz usiłuje Tacię zaprosić do zabawy, a ta bidna nie wie, co ma z tym fantem począć :roll:

Trochę na małą posykuje, ale jakoś bez przekonania :wink:

Przespałam się i chyba mi trochę lepiej

Jeszcze żeby Adelka przestała płakać w przerwach pomiędzy zabawą :roll:

OKI pisze:No nie wiem, czy tym razem Taci się uda, bo chyba się Adelka teraz na nią uwzięła Co i rusz usiłuje Tacię zaprosić do zabawy, a ta bidna nie wie, co ma z tym fantem począć Trochę na małą posykuje, ale jakoś bez przekonania
Przespałam się i chyba mi trochę lepiej
Jeszcze żeby Adelka przestała płakać w przerwach pomiędzy zabawą

Ja też codziennie w dzień "dospać" muszę. To chyba przesilenie wiosenne, bo zmiana czasu dopiero wczoraj była, a ja tak mam od tygodnia co najmniej.

Dobranoc

Cześć

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:No nie wiem, czy tym razem Taci się uda, bo chyba się Adelka teraz na nią uwzięła Co i rusz usiłuje Tacię zaprosić do zabawy, a ta bidna nie wie, co ma z tym fantem począć Trochę na małą posykuje, ale jakoś bez przekonania
Przespałam się i chyba mi trochę lepiej
Jeszcze żeby Adelka przestała płakać w przerwach pomiędzy zabawą

Ja też codziennie w dzień "dospać" muszę. To chyba przesilenie wiosenne, bo zmiana czasu dopiero wczoraj była, a ja tak mam od tygodnia co najmniej.

Ja wczoraj padnięta byłam, w nocy spałam ze 3 godziny pewnie :roll:

Witanko Kalerciu :wink:

OKI pisze:

No masz, i znowu ryczę

Moje MYSIE KOCHANE
Też mi łezy stanęły jak na fotki spojrzałam,zwłaszcza na tą z prawej

cale szczescie, ze Mysz jest tak blisko, masz aktualne wiesci, mozesz ja odwiedzac....
fakt, ze ja nie umialabym sobie poradzic z poczuciem winy jakbym oddala komus kota, ale na tym polega bycie DT - slabeusze mowia, ze sie do tego nie nadają (dzien dobry), a kocie anioły robia swoje, bo wiedza, ze dzieki temu ratują kocie bidki i zapewniaja im spokojne i radosne zycie

juz niedlugo seteczka stuknie.... :roll:

Ja tez ze slabeuszow raczej... :roll:

Ale gdyby nie DT... Strach pomyslec jak by zycie tych biedulek wygladalo.

margaretka2002 pisze:Ja tez ze slabeuszow raczej... Ale gdyby nie DT... Strach pomyslec jak by zycie tych biedulek wygladalo.

dokladnie

Ja za to twardy babsztyl jestem i sama nie podejrzewałam, że mnie tak trzepnie

Widać musiało :roll:

Ale jak mi jeszcze która wyjedzie na wątku z "kocim aniołem", to zamykam bałagan i znikam z miau. Doprowadza mnie to określenie do furii :twisted:

A seteczka faktycznie niedługo, druga już :roll:

Kociczko, jeszcze mam jakieś w aparacie chyba fotki Myszy :wink:

E tam, nie znikniesz... Co bys z Adelka zrobila? :mrgreen:

Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Kto przegląda forum