» Wto mar 30, 2010 19:51
Re: TIRAMISU FIV+ DOM lub EUTANAZJA
Tiramisu jest u mnie od 19.02. Na pewno od tego czasu są postępy.
Przede wszystkim wyprowadził się z łazienki do pokoju. Zaczął nawet, z pewną dozą nieśmiałości, zaglądać do drugiego pokoju.
Niestety najchętniej pomieszkuje za kanapą. Lubi raczej spokój.
Nie lubi brania na ręce i podnoszenia, ale położony na kolanach i drapany za uszkiem może leżeć i leżeć.
Dopomina się wówczas o swoją porcje pieszczot.
Nie jest typem kota kanapowego, ale jak na króla podwórka jest nieźle.
Na jedzonko ze swojego azylu wychodzi już sam. Nie trzeba mu jedzenia stawiać pod noskiem.
Reaguje na dźwięk otwieranej puszki.
Najbardziej jednak smakuje mu surowa wołowinka.
Jak reaguje na ludzi ( z naciskiem na facetów)?
Bardzo preferuje jednego, ponieważ nie "dokonuje na nim żadnych eksperymentów medycznych"
typu zakraplanie oczu i nosa, podawanie tabletek i innych takich.
Co do charakteru?
Na dzień dzisiejszy jest bardzo spokojny, nie skacze, nie drapie, nie gryzie, miziak nad miziaki, przy gwałtownych ruchach chowa się za kanapę, jest w pełni kuwetkowy, chociaż na początku miał dwie wpadki, ale myślę, że to był stres.
Ukrywa się czy szuka kontaktu
Póki, co, wg mnie bardziej się ukrywa, ale stopniowo przechodzimy do fazy chciałbym a boję się.
Co natomiast robi jak mnie nie ma w domu, tego nie wie nikt, tylko on, ale raz został "przyłapany" w korytarzu.
A tak w ogóle jest bardzo kochany.