halbina pisze:no cóż... jak mój osobisty weterynarz (tzn moich tymczasów wet) sam nie stwierdził płci, to nie wiem... już raz wyadoptowaliśmy psa, który okazał się suczką...
Fakt, moja wina...


Tylko proszę też przy innych sprawach się nie denerwować, że "przecież to oczywiste", bo dla mnie już nic oczywiste nie jest


Mikuś, my też byliśmy gonieni czasem i zegarem Małego Głoda, którego widziałaś
