Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

[Akima]

dwa slowa o Petronelce by sie przydaly
i o Rozalce, bo to co wrzucilam do pierwszego postu to malutko

Nie wiem co z kotami:
Kocik - adoptowany
Smutna, Matylda i Bartek - aniołkowe kotki (są już ze swoją właścicielką)
Kasia - adoptowana
Romek - adoptowany
Idylla - nagle i niespodziewanie wybrała inne życie

rany boskie ile zgonów, a ja je ciągle ogłaszam. co się stało ? aniołkowe koty znaczy odeszły ?

[j3nny]

dwa slowa o Petronelce by sie przydaly
i o Rozalce, bo to co wrzucilam do pierwszego postu to malutko

Nie wiem co z kotami:
Kocik - adoptowany
Smutna, Matylda i Bartek - aniołkowe kotki (są już ze swoją właścicielką)
Kasia - adoptowana
Romek - adoptowany
Idylla - nagle i niespodziewanie wybrała inne życie

rany boskie ile zgonów, a ja je ciągle ogłaszam. co się stało ? aniołkowe koty znaczy odeszły ?

ja chcialam przeczytac ze wszystkie w domach

[Tunisia]

niestety, ta siódemka od jednej właścicielki była już chora jak trafiła do schroniska, pozostała czwórka w domach, trójki najmłodszych - kociaków właściwie się nie uratowało
a Idylla - to niespodziewanie, cały czas była na kwarantannie, nie miała kontaktu z innymi kotami

[edit_f]

ta kotka nie jest w schronisku, ale może być.. dowiedziałam się o niej od wolontariuszki, która spotkała panią przed naszym schroniskiem.. pani szuka domkud dla kotki około 5 letniej.. pewna pani przygarnęła ją w grudniu, kiedy plątała się po ulicy.. kotka domowa, milusińska.. kuwetkuje, wysterylizowana.. nie dogaduje się niestety już tyle miesięcy z rezydentami i pani szuka jej pilnie domu.. pojechała do schroniska i zaczepiała ludzi, żeby ją przygarnęli.. gdyby coś, można dać namiar na mnie.. dziękuję.. zrobiłam allegro i gumtree

[Tunisia]

zrobię jej ogłoszenia, mogę kopiować Twój tekst z gumtree?, zdjęcia widziałam na dogo wstawione przez Agnieszkę

[mk999]

Ta Pani z kotką przed schroniskiem też była z nią na aukcji.
Kotka na ulicy Słomianej błąkała się od października , może jej właściciele szukali ale niemogli znaleźć bo nie była zgłoszona w znalezionych.
Trzeba by poszukać wcześniejszych zgłoszeń o zagubionych.

[mk999]

Rozalia jest miłą kotką , ale nieufną.Daje się głaskać ale jak nie chce to potrafi szczelić łapą. Nie wchodzi na kolana. Ma swój koci charakterek.
Najlepiej dom ze starszymi dziećmi albo bez bo mniejszych się boi. Na aukcji jak podchodziły do niej mniejsze dzieci i piszczały to od razu zaczęła się lenić.

[Killatha]

biedna mała
może uda sie jej znaleźć kąt

[edit_f]

Rozalia jest miłą kotką , ale nieufną.Daje się głaskać ale jak nie chce to potrafi szczelić łapą. Nie wchodzi na kolana. Ma swój koci charakterek.
Najlepiej dom ze starszymi dziećmi albo bez bo mniejszych się boi. Na aukcji jak podchodziły do niej mniejsze dzieci i piszczały to od razu zaczęła się lenić.

Rozalia to ta kotka o której piszę kilka postów powyżej? bo miałam troszkę inne informację, a jeśli nieufna, muszę zmienić ogłoszenie.. proszę o potwierdzenie..

[Pieczarka]

Napiszcie coś więcej o Sepii. Jaka jest w obsłudze. Czy wymaga na początek klatki.
Poszukam dla niej tymczasu.
Markopolo00 umieścił ją na krakowskim wątku Puchatkowa.

[mahob]

dwa slowa o Petronelce by sie przydaly
i o Rozalce, bo to co wrzucilam do pierwszego postu to malutko

Nie wiem co z kotami:
Kocik - adoptowany
Smutna, Matylda i Bartek - aniołkowe kotki (są już ze swoją właścicielką)
Kasia - adoptowana
Romek - adoptowany
Idylla - nagle i niespodziewanie wybrała inne życie

rany boskie ile zgonów, a ja je ciągle ogłaszam. co się stało ? aniołkowe koty znaczy odeszły ?

[Tunisia]

Edit, Rozalka to biało-ruda chroniskowa kotka

ta burunia od pani szukającej jej nowego domu jest podobno całkowicie milutka

[Tunisia]

Napiszcie coś więcej o Sepii. Jaka jest w obsłudze. Czy wymaga na początek klatki.
Poszukam dla niej tymczasu.
Markopolo00 umieścił ją na krakowskim wątku Puchatkowa.

w obsłudze trudna, fucząca i niedotykalska, ale drapie raczej w wyniku stresu a nie jakiejś specjalnej agresji (musiałam głęboko wsadzić rękę do budka żeby mnie pacnęła łapką - jeszcze jej wtedy nie znałam no ale chciałam wydłubać ją stamtąd żeby zobaczyć w ogóle co to), najchętniej schowałaby się do mysiej nory, nawet jak dziś na chwilę wyszła na wybieg, zaryła się po uszy w kuwecie pełnej trocin i stamtąd spoglądał na mnie z wyrzutem a potem gdy tylko wyszłam z pokoju czmychnęła znowu do budki, z której nigdy nie wychodzi jak się jest w pomieszczeniu,
z charakteru trochę podobna do niebieskiej, która była w schronisku jakiś rok temu - Nadieżdy Iwanownej jak dobrze pamiętam, wzięliście ją na tymczas, tamta też była na początku taka niedotykalska panna (btw jak jest teraz ?),
co do klatki to nie wiem, zależy jakie miałaby zasięg w domu, tak żeby móc mieć z nią kontakt,
natomiast w klatce bez kryjówki, pudełka, budka itp. może wpaść w ciężkie przerażenie

[edit_f]

Edit, Rozalka to biało-ruda chroniskowa kotka

ta burunia od pani szukającej jej nowego domu jest podobno całkowicie milutka

tak mi mówiono, że milutka.. na szczęście się zgadza

[j3nny]

nie mam sily tego nawet komentowac

58. MAGIA 75/03/10(patrz Tiko, Kominiarz, Marylin)

Magia to jedna z czwórki kotków oddanych do schroniska przez właścicielkę. Jest półtoraroczną koteczką, nieśmiałą i nie do końca rozumiejącą co się stało i dlaczego nagle straciła dom. Ma nadzieję, że szybko ktoś ją przygarnie, najlepiej ktoś kto kocha koty na tyle, że chętnie weźmie Magii do towarzystwa choć jednego z trójki jej przyjaciół, żeby mogła szybko się przyzwyczaić do nowego domu a jej życie znowu stało się radosne.




59. MARYLIN 78/03/10 (patrz Tiko, Kominiarz, Magia)

Marylin trafiła do schroniska razem z trójką innych kotków, wszystkie oddane przez ta samą właścicielkę. Jest czteroletnią buro-białą koteczką, której trudno jest pogodzić się z nową rzeczywistością. Tęskni za domem i za trójką swoich przyjaciół. Byłaby najszczęśliwsza, gdyby ktoś adoptował ja razem z choć jednym z jej towarzyszy. Na pewno byłoby jej łatwiej się przyzwyczaić do nowego - szczęśliwego - domu. A dwa koty w domu to dwa razy tyle radosnego mruczenia!




60. KOMINIARZ 76/03/10 (patrz Tiko, Marylin, Magia)

Kominiarz to wesoły, czarny kocurek, oddany przez właścicielkę razem z trójką innych kotków. Jest najodważniejszy z całej czwórki i najbardziej otwarty w domaganiu się pieszczot. Jeśli zostanie adoptowany razem z choć jednym z pozostałej trójki kotków, na pewno w bardzo krótkim czasie Kominiarz przekona swojego kociego przyjaciela, że w nowym domu nie ma się czego obawiać, kotkom będzie łatwiej się zaadaptować, a nowy właściciel będzie miał dwa mruczące powody do radości. Warto dać im szansę!




61. TIKO 77/03/10 (patrz Magia, Kominiarz, Marylin)

Tiko to dostojny, duży, buro-biały kocurek, jeden z czwórki kotków oddanych do schroniska przez tą samą osobę. Nie ma narazie powodów do radości, ale nie traci nadziei, że ktoś go zauważy, pokocha od pierwszego wejrzenia i przygarnie. Cieszyłby się bardzo i byłoby mu dużo łatwiej przywyknąć do nowego domu, jeśli razem z nim adoptowany został także choć jeden z jego towarzyszy. Tiko gwarantuje, że dwa koty w domu to nie jest większy problem, za to dwa razy tyle szczęścia!