Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 29, 2010 10:07 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją, leją, leeeeeeją...

Czy ja twierdziłam, ze Kudłata się nie kołtuni? No to się pomyliłam :twisted:
Wczoraj zmacałam na brzuchu Fredzi pięknego kołtuna, filcowy wałek. Ona nie lubi macania brzucha, więc nie zauważyłam od razu i ten kołtun to już taki porządny był. Nie było łatwo go wyciąć, o nie - Kudłata Fredzia stawiała mocny opór, bardzo się pokłóciłyśmy. Trochę brakowało mi rąk na wijącego się i gryzącego kota, grzebień, nożyczki i odganianie gapiów - oczywiście prawie wszystkie koty musiały dokładnie sprawdzić jaką ja krzywdę Fredzi robię :lol:

Ten jeden kołtun zajął nam pół godziny, ale już go nie ma. A Kudłata dziś rano przyszła mnie obślinić, czyli już się na mnie nie gniewa :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 29, 2010 12:07 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją, leją, leeeeeeją...

A moja kudłata to chyba ciągle chowa grzebień do czesania (bo jak zwykle go wcięło), bo tak nie lubi się czasać. :wink: JUż wolałąbym żeby się obrażała :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 29, 2010 12:08 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją, leją, leeeeeeją...

Przygody Kudłatej cd.
Rzygnęła kłaczkiem. Z glistami. Żywymi.

Nakręciłam filmik i wywaliłam je do kibla :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 29, 2010 12:33 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

współczuję odrobaczania wszystkich :strach:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 29, 2010 12:35 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Mysza pisze:współczuję odrobaczania wszystkich :strach:

A ja nie wiem czym odrobaczyć... Na razie znowu przelatuję info z netu na temat toksokarozy.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 29, 2010 13:39 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Aaaaa... ten filmik :oops: ? Poproszę w celach edukacyjnych - edukacja na temat życia wewnętrznego kota, lekcja 1 :twisted:
Paluszek
 

Post » Pon mar 29, 2010 13:49 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Paluszek pisze:Aaaaa... ten filmik :oops: ? Poproszę w celach edukacyjnych - edukacja na temat życia wewnętrznego kota, lekcja 1 :twisted:

Nie chcesz tego oglądać, uwierz mi :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 29, 2010 18:29 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

A ja wiem, czemu Twoje koty tak leją! :wink:
Zbliża się śmingus-dyngus! :ryk:
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Wto mar 30, 2010 6:44 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Jana pisze:
Paluszek pisze:Aaaaa... ten filmik :oops: ? Poproszę w celach edukacyjnych - edukacja na temat życia wewnętrznego kota, lekcja 1 :twisted:

Nie chcesz tego oglądać, uwierz mi :twisted:



No faktycznie jak ktoś nie widział w realu to lepiej nie ogladać :roll:
Czym odrobaczać będziesz? Bo ja do tej pory nie do końca jestem przekonana do tych środków, które używam :?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 30, 2010 7:00 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Planuję odrobaczenie milbemaxem :roll:

Mam 13 kotów w domu, w tym 5 tymczasów. Koszt odrobaczenia to prawdopodobnie ok. 250,00 zł. (dwa razy), po bardzo preferencyjnych cenach. Będą bazarki :(


Małpeczka nauczyła się włazić na nadstawkę nad monitorem. Dziś schodząc użyła mojej głowy jako stopnia do podparcia łapki :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 30, 2010 7:37 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Jana pisze:Planuję odrobaczenie milbemaxem :roll:

Mam 13 kotów w domu, w tym 5 tymczasów. Koszt odrobaczenia to prawdopodobnie ok. 250,00 zł. (dwa razy), po bardzo preferencyjnych cenach.



A cóż to jest za środek? Przyznam się, że pierwszy raz z tą nazwą sie spotykam, muszę sobie poguglać na necie i posprwadzać co to jest. :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 30, 2010 7:42 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

u mnie najlepiej wchodza do odrobaczenia zastrzyki, przy okazji szczepienia
i zywczykow nie widzialam od lat a stado tez niewaskie
wet mi liczyl bodaj po 10 zł z malutkimi
:ok:

edit: stare dostały Ivomec a dzieci fenbendazol
Ostatnio edytowano Wto mar 30, 2010 7:50 przez Maryla, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto mar 30, 2010 7:45 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Ja juz od dłuższego czasu odrobaczam Mibemaxem.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto mar 30, 2010 7:53 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Mam nowy plan.
Pierwsze odrobaczenie milbemaxem, a potem stronghold. Ale to chyba jeszcze drożej wyjdzie.

Fenbendazol był grany wielokrotnie, ivomec? Iwermektyny kotu nie dam jak nie muszę.

Ktoś wie w jakiej temperaturze giną jaja glist? Albo jaka chemia zwalcza?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto mar 30, 2010 7:58 Re: Szczęśliwa ósemka. A koty leeeeją. Kołtuny i glisty again

Jana, ja kiedys napisalam jak skutecznie wytluklam nawracajace robale, ale sznytow nie mialam tylko na podeszwach stop :twisted:
od tej pory cokolwiek bym nie dala to tylko proforma chyba bo robali nie widze
wtedy to byl aniprazol dawany przez 3 dni i po 2 tygodniach jeszcze raz
silowo 8)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, nfd, zuza i 31 gości