LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

Jakieś nowości u Korka? :1luvu:

nanetka pisze:Jakieś nowości u Korka?

co słychać u Korka :1luvu:

Koreczku, przesyłamy całuski dla Ciebie :1luvu:

No to od cioci Gosi dla Koreczka

Czekamy na wieści!

Korek łazi po całym mieszkaniu. Wychodzi sobie na balkon i na loggie.
Potrafi nawet poleźć na loggie w nocy i chyba w budce śpi.
Po za tym bez problemu skacze po stole i blacie kuchennym.
Przechodzi pod psem - ale nie dał mu się chyba całkiem obwąchać bo Metro czasem biegnie do niego - wtedy Korek ucieka.
Wie dokłądnie kiedy mu do łazienki podrzucam jedzienie - wtedy wychodzi z miejsca gdzie się ukrył i idzie zjeść.

Na mnie syczy. Ze śFirkiem konfliktów nie widziałam.
Czasem jak zastanę go w łazience to się specjanie przede mną nie ukrywa.

Jest grubiutki a mimo to zwinnie przemyka, skacze i nie ma problemu z wejściem do łazienki przez dziure po wywietrzniku.

No proszę, powoli się rozkręca zwinna bestia

Cammi pisze:Korek łazi po całym mieszkaniu. Wychodzi sobie na balkon i na loggie.
Potrafi nawet poleźć na loggie w nocy i chyba w budce śpi.
Po za tym bez problemu skacze po stole i blacie kuchennym.
Przechodzi pod psem - ale nie dał mu się chyba całkiem obwąchać bo Metro czasem biegnie do niego - wtedy Korek ucieka.
Wie dokłądnie kiedy mu do łazienki podrzucam jedzienie - wtedy wychodzi z miejsca gdzie się ukrył i idzie zjeść.

Na mnie syczy. Ze śFirkiem konfliktów nie widziałam.
Czasem jak zastanę go w łazience to się specjanie przede mną nie ukrywa.

Jest grubiutki a mimo to zwinnie przemyka, skacze i nie ma problemu z wejściem do łazienki przez dziure po wywietrzniku.

wspaniałe wieści :ok:

miziaczki dla Korka :1luvu:

Fantastyczne wieści!

Miło słyszeć że kotecek ma się dobrze i świetnie sobie radzi.

Całuski dla Korka :1luvu:

Super wieści Korkowe

Rozkręca się kocurro

Czekamy na kolejne nowiny :ok:

A nie wypadnie z balkonu nasz super kocio?

Cindy pisze:A nie wypadnie z balkonu nasz super kocio?

Zależy czy wskoczy na poręcz. Moje koty wskakują ale niezbyt często. No i po poręczy chodzą dość pewnie. Mimo, że ta poręcz jest taka z okrągłej rury. Jest niestety taka możliwość, że jak Korek tam wlezie - to nie uda mu się zachować równowagi - przy tym jednym oku. No to wtedy biedak walnie w glebę. Na szczęście mam tam zieloną trawkę :-)

Prawdopodobnie odechce mu się łażenia po poręczy wtedy. :-)

LOLEK - MA DOM!!!! :))) - i jest szczęśliwy :)))

Kto przegląda forum