wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 07, 2010 22:26 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

szkoda, bo mi sie marzy dywan do duzego pokoju.....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie mar 07, 2010 22:51 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Sin pisze:Nie wiem skąd ten mikrozid wziąć... :roll:
Na razie nie czuć...
Ale problem pozostaje :(


Sin - mój post na górze str 70 :wink:
problem zostaje.. :cry:

Kropka - ja zżyłam się już z Mikroz :wink:
nie wiem czy sklad mają ten sam, ale oba prep. są w podobnej cenie - to chyba zależy gdzie kupujesz.

Tilli - żeś się rozmarzyła z tym dywanem, no pojechałaaaaaaaś :mrgreen:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie mar 07, 2010 23:40 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

:oops:

myslisz, ze nie mam szans???

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie mar 07, 2010 23:42 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

tillibulek pisze::oops:

myslisz, ze nie mam szans???


nie mniej/bardziej niż my wszyscy tutaj :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon mar 08, 2010 8:40 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Wiem, czytałam ale i tak nie mam skąd załatwić :roll:

Edit: Zorb it zadziałał...przynajmniej na razie nie czuć moczu :roll: ale wydajny to on nie jest :|
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon mar 08, 2010 20:01 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Sin pisze:Wiem, czytałam ale i tak nie mam skąd załatwić :roll:

Edit: Zorb it zadziałał...przynajmniej na razie nie czuć moczu :roll: ale wydajny to on nie jest :|


to lepszy jest niz Urine Off w spray'u, bo tamten to ani wydajny, ani nie likwiduje smrodu :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 09, 2010 9:20 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

na pewno lepszy bo działa :lol:
ale to wszystko od powierzchni zależy bo ja mam lepsze zdanie o Urine Off niż Vitoparze :roll:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 09, 2010 11:00 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

no dokladnie, zasikana kanapa nadaje sie juz praktycznie z miejsca do wywalenia :( :(

a Bio-Stalfris? jakie wrazenia?
jeszcze ostatnio znalazlam takie srodki czystosciowe na allegro... tez m.in. na kocie odchody - zawieraja nano-cząsteczki - zamowilam do butow, to dobrze neutralizuje zapach...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 09, 2010 20:30 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Tilibulku a u Ciebie spokój ???

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro mar 10, 2010 8:58 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Tego cuda nie miałam...
są jeszcze z CD-vetu...ale póki co nie kupuję bo mam.
Jakaś mizerna nadzieja, że może po kroplach Bacha się uspokoi.... :roll: miały być wczoraj ale jakoś nie doszły :?
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 10, 2010 9:04 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Mogę do was dołączyć ?
Pobiegłam ostatnio z Chłyniem do weta, bo kupa luźna z krwią, posikuje, gwałci wszystko...
Badanie moczu, kału i krwi... NIC!! :roll:
Pozostało tylko posikiwane i gwałcenie :roll:
Wetka powiedziała, że ten typ tak ma...
Mi się da to wytłumaczyć - nasika na kanapę - upiorę kanapę... ale TŻ... :roll:

Mogę dołączyć ? 8)
mamuśka
 

Post » Wto mar 16, 2010 1:38 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Mamuśka wiesz, my tu wcale radośnie nie przyjmujemy nowych członków klubu,
najchętniej wypisalibyśmy się stąd, ale co począć miłość nie wybiera... :mrgreen:

posłuchaj, te objawy u Twojego kochania to może jakaś nerwica
u mnie włąsnie pojawiła się krew w moczu - a w badaniu i usg WIELKIE NIC.
Tylko, że moja Misiooo ma zdiagnozowaną coś jak schizofrenię...
i ten ostatni krwiomocz popchnął nas ku decyzji o podaniu psychotropów.

jeśli krew mocz usg - ok u CIebie, to może behawiorysta pomoże?
jakaś rada albo sugestia leku na wyciszenie..

dobranoc i kciuki za zasikanych!
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon mar 29, 2010 6:44 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Czesc,
u mnie niestety chyba pojawil sie problem, ktorego watek dotyczy. Ale nie jestem pewna wiec moze od poczatku (prosze o pomoc, bo juz mysle o smutnej i przykrej ostatecznosci...)

Remis ma teraz 8 miesiecy, wykastrowalam do 19.03 po tym jak dzien wczesniej obsikal fotel (na szczescie stary i tak do wywalenia).
23.03 wyjechalam (wrocilam dzisiaj, czyli nie bylo mnie tydzien), w tym czasie moja mama sie zajmowala kotami, czyli wpadala zeby posprzatac i dac jesc. 25.03 okazalo sie ze kociak naszczal na fotel w salonie... nastepnego dnia pojawila sie tam kupa i chyba po raz kolejny nasikal.
Kotek ma ogolnie dobry kontakt z innymi kotami, mam w domu jeszcze starsza kotke rezydentke (5 lat).

Pojade z nim dzis do weta, moze cos doradzi... tylko nie wiem co bedzie jak sie okaze, ze to nie minie. jak bede wychodzic do pracy to szystko pozamykam oprocz kuchni i lazienki.
To mnie naprawde przeroslo w tym momencie, nie moge zyc w mieszkaniu, ktore bedzie smierdzialo sikami kota...

P.S. czym umyc fotel zeby wyczyscic i zabic zapach?

Dhampire

 
Posty: 7
Od: Śro lut 10, 2010 15:53

Post » Pon mar 29, 2010 8:21 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

szirra pisze:Tilibulku a u Ciebie spokój ???


przepraszam, ze dopiero teraz odpowiadam, ale powiadomienia mi nie przychodza :oops:

obecnie sie towarzystwo uspokoilo - Ruby od razu po sterylce, a nawet wczesniej po tych tabletkach hormonalnych, a Freyi tez jakos sie odwidzialo..... kanapa wrocila do normalnosci, choc ja szczocha dalej czuje jak sie wwącham.... jak bedzie kasa, to wymienimy siedzisko....

co u Ciebi, Szirra? :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 29, 2010 8:34 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

mamuśka pisze:Mogę do was dołączyć ?
Pobiegłam ostatnio z Chłyniem do weta, bo kupa luźna z krwią, posikuje, gwałci wszystko...
Badanie moczu, kału i krwi... NIC!! :roll:
Pozostało tylko posikiwane i gwałcenie :roll:
Wetka powiedziała, że ten typ tak ma...
Mi się da to wytłumaczyć - nasika na kanapę - upiorę kanapę... ale TŻ... :roll:

Mogę dołączyć ? 8)



Mamuśka, co do TŻ doskonale Cie rozumiem :( :( :(
Zamiast nas wesprzec w tej trudniej sytuacji, to zaczynaja swoje wrzaski i pretensje... A przez to tylko atmosfera robi sie jeszcze bardziej nerwowa i tworzy sie takie koło: kot zestresowany - kot sikajacy - TŻ jeszcze bardziej wszystkich stresuje - kot wychwytuje stres i sika - i tak w koło macieju... :roll:

Z badaniem kału roznie bywa, nie zawsze wykaże problem. Tez mielismy u jednej kici luźną kupe, ze sluzem, dostala kuracje metronidazolem na 2 tyg - jest lepiej.

Co do tego sikania, to robilas USG? Nie pamietam czy to na tym watku ktos ostatnio pisal, ze u kotki bylo wszystko sprawdzane, a dopiero na USG zrobionym przez dr Marcińskiego wyszly ostre zmiany w pecherzu.

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google [Bot] i 123 gości