Płateczek odespał, dalej bacznie ogląda mieszkanie i kociaki, kulinarnie smakuje mu - wątróbka drobiowa, tuńczyk w sosie własnym, konserwka - to z ludzkiego jedzenia, jeżeli chodzi o jedzonko dla kotów - z ignorowałem Whiskasa w saszetkach - trzy smaki, zjadł saszetkę Perfect Fit, suche jedzonko omija, za kocim mleczkiem nie przepada ale chociaż nie powinien dostawać, to tak na początek uwielbia mleczko skondensowane, niesłodzone.

Już powoli zaczynam łapać się w Płateczka upodobaniach kulinarnych, ale jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim będę wiedziała o co kociakowi chodzi, rozgryzę Go

, teraz chłopczyk śpi wyciągnięty koło ławy, lubi drapanie pod brodą i za uszkami, burczy jak traktorek
