Świetnie, że Myszka taka twarda jest!
To musiał być przełom i teraz będzie z górki.
Cieszymy się

Mała1 pisze:a pewnie ,ze idzie
Kli jak u Was?
Dziewczynki oki, tylko z Siwuszką należałoby więcej się bawić
a ja po prostu nie jestem w stanie tyle czasu jej poświęcić.
Czarnuszka po 5 dniach antybiotyku wygląda o niebo lepiej,
dzisiaj w nocy z resztą ściągnęła sobie kubraczek bez rozwiązywania tasiemek! Leżał taki zezwłok koło posłania a ona spała sobie w najlepsze zwinięta w kłębek

Ranę miała wylizaną do czysta i wyglądało to bardzo ładnie i zdrowo,
zdezynfekowałam oczywiście i posmarowałam maścią jak przykazał wet. Oby tak dalej.
Przychylam się też do waszej teorii o wyższości wyemancypowanych, czarnych kocic nad resztą dachowców a w szczególności czarnych kocurów

)) Moja siostra oprócz brytyjczyka ma właśnie czarnego, spasionego kota (jest w trakcie diety

) i lotny to on jest tak średnio... ale oczywiście od każdej reguły są wyjątki.
pozdrawiam
