Nie ma Gai - [']. już pięć lat. w sercach na zawsze

Dju cudowna :1luvu:

ale widok bawiącej się Gajki bezcenny :1luvu:

Małgorzata Pękała pisze:Djunka jakby nie pamiętała co ją spotkało,taka wyluzowana

Musimy zdradzić tajemnicę. W tym pudełku była kocimiętka :wink:

- stąd takie przewrotki i tarzania. Choć i bez tego Djunka lubi wyprawiać takie harce, ale nie w takiej ilośći jednocześnie :wink:

A taka poza tym to Djuna to chyba wielka kocia indywidualność. Niby przytulaśna, niby miziak, ale to ona wyznacza czas i granice, co wolno, a co nie. Swoje niezadowoleni wyraża buczeniem lub posykiwaniem (np. jak za długo siedzi na rękach albo zabierze się ją od okienka).
Djuna nam do końca nie ufa. Nie widać tego w jej oczach. Znamy ten błyski - i u Djuny go nie ma. Czasmai chodzi po domu jakby lekko podenerwowana, czegoś szuka, nie umie sobie znaleźć miejsca, rzadko interesuje się zabawą. I nie wiemy czy: jest po prostu leniwa, czy w tamtym domu za dużo się z nią nie bawiali, czy po prostu jeszcze nie dała się nam jeszcze poznać z tej strony.
Interesuje się oknami - siedzi, wbija nos w szczelinę, próbuje otworzyć łapką. Wczoraj w nocy "płakała", chciała wyjść z pokoju (nawet sama otworzyła sobie dzrzw, skacząc na klamkę). Kiedy ją wypuścilismy, za chwilę wróciła i znowu jakby czegoś szukała. Taka jest czasami niespokojna. Zastanawiamy się nad kupnem kropli Bacha, jeśliby się to powtarzało. Narazie, dzisiejszej nocy było spokojnie.
To kotka, która będzie chyba potrzebować mądrego opiekuna, takiego, który będzie umiał z nią postępować. Obsrewujemy ją, żeby móc udzielić przyszłemu domkowi jak najwięcej wskazówek.No i marzy nam się domek z balkonem. Zresztą żal nam, że my nie mamy, bo nie ma to, jak chociaż namiastka wolnośći, świeże powietrze i trochę słoneczka.

A Gaja - jest kochaną, drobną laleczką. Będzie swojego przyszłego "właścieciela" kochać całym serduszkiem. No i udało się obciąć trzy pazurki :mrgreen:

Pozdrawiamy z rana :1luvu:

Korciaczki pisze:czy po prostu jeszcze nie dała się nam jeszcze poznać z tej strony

No i właśnie dała się poznać. Skacze i wywija łapkami za źdbłem słomy :lol:

Jest trochę niezdarna, bo duuża z niej panna. Gaja dołączyła do wspólnej zabawy. Także hitem dzisiejszego poranka jest zwykły kawałek słomy

Nie nadążamy za tymi kotami :ryk:

Korciaczki jestem pod wielkim wrażeniem. Nie tylko Waszych zdjęć, tego jak "czarujecie" koty. Ale także zmysłu obserwacji, uważności. Każdego kota obserwujecie dokładnie, potraficie o nim bardzo dużo powiedzieć, poznajecie jego charakter. Świetnie się czyta Wasze opowieści. I cudownie ogląda. Pozdrawiam Was i obie piękne Panny oraz tą trzecią psią :-)

Filmik rewelacyjny - sama radość :-)

ewung pisze:Korciaczki jestem pod wielkim wrażeniem. Nie tylko Waszych zdjęć, tego jak "czarujecie" koty. Ale także zmysłu obserwacji, uważności. Każdego kota obserwujecie dokładnie, potraficie o nim bardzo dużo powiedzieć, poznajecie jego charakter. Świetnie się czyta Wasze opowieści. I cudownie ogląda. Pozdrawiam Was i obie piękne Panny oraz tą trzecią psią

Filmik rewelacyjny - sama radość

podpisuję się pod powyższym obiema rękami :1luvu:

a filmik uroczy :lol:

sa urocze, sa cudne... :1luvu:

te harce na lozku... :1luvu:

Takie filmiki uwielbiam nbajbardziej

A ja tak coś czułam, że w tym pudełku musi coś być :mrgreen:

Bo jak to tak wielbić zimne, blaszane pudełeczko? To nie przystoi kotu.

Obie buraski urocze.

Ja tak się nie odzywam, ale panny cały czas podczytuję i podziwiam.

Filmik świetny, zdjęcia cudowne.
Zastanawiam się tylko, skąd wytrzasnęłyście kocimiętkę, której ja tyle szukam i dostać nie mogę? xD

A tym razem z gają w roli głównej

http://www.youtube.com/watch?v=0r8kVs-l ... ture=email

Ronnie pisze:Ja tak się nie odzywam, ale panny cały czas podczytuję i podziwiam.

Filmik świetny, zdjęcia cudowne.
Zastanawiam się tylko, skąd wytrzasnęłyście kocimiętkę, której ja tyle szukam i dostać nie mogę? xD

W każdym zoologicznym :wink:

Korciaczki pisze:A tym razem z gają w roli głównej

http://www.youtube.com/watch?v=0r8kVs-l ... ture=email

Cudny filmik :1luvu:

hm... a moje nie reagują na kocimiętkę...

Jakie cudne filmiki :1luvu:

Gajka wygląda przy Dju jak malutkie kocię i chyba postęp w oswajaniu jest ogromny... A różowe podusie Dju są po prostu rozczulające...

Wygląda trochę jak moja Fela :ok:

Nie ma Gai - [']. już pięć lat. w sercach na zawsze

Kto przegląda forum