Cześć Pani domu, kociastym, stałym czytaczom

i podczytywaczom. Od razu widac że obok tego wątku nikt nie może przejść obojętnie. Cokolwiek się tu dzieje to zaraz działa jakaś społeczna "policja" która
musi reagować - proszona czy nie, musi wyrażać swoje oburzenie i nic poza tym.
Nie gloryfikuje Mirki ale mam do niej szacunek. Jak będę mogła i chciała to pomogę Mirce, ale nie będę innym narzucała swojej opinii i się wtrącała w prowadzenie tego czy innego DT. Jak uznam że dzieje się u Mirki wszystko "do bani", to zrobię co tylko się da, żeby jej koty zabrać i umieścić w "kocim raju" np u dalii czy u innych doskonale się przechwalających (mówię tak ponieważ, mogę tylko o tych doskonałościach tylko poczytać ale nie zobaczyć -tak jak to jest zawsze możliwe u Mirki).
Czy Mirka jest doskonale zorganizowaną instytucją pomagającom kotom ? pewnie nie bo to nie instytucja tylko człowiek jak my wszystcy. Chcecie to jej pomagajcie, nie chcecie to nie ale przestańcie tylko pouczać bo to mnie mierzi. Nie latam po innych wątkach i nie wiem czy tam też, z taką lubością wytyka się "błędy i przewinienia" gospodarzowi wątku, ale to co się co jakiś czas powtarza u Mirki jest nie smaczne.
Mam nadzieję że problemy na jakie Mirka natrafiła zostaną pomyślnie rozwiązane i oby nie doświadczała ludzkiej zawiści i niechęci.
Wszystkim życzę aby na wiosnę obudziła się w nich "zwykła ludzka życzliwość" .