rybcie pisze::ok: dobro kota najważniejsze, niech wreszcie ludziska zrozumieją
Dokładnie. O ile miśka do człowieków jako jedyny kot w domu i będzie szczęśliwa, to trzeba zobaczyć pyszczek Bona jak się cieszy, że może być z kotami, trochęsię ich boii ale radocha zwycięża strach. A Miśka niestety raczej nigdy nie będzie prokocia, może z czasem nauczy sięje tolerować i się nie tłuc ale miłości nie będzie. Dla niej lepiej żeby się dość szybko domek znalazł, bo naprawdę kota ma gigantyczny potencjał, ale musi być ten domek.