Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 25, 2010 8:29 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Jak mają dostęp to gryzą sznurowadła. Staram się, żeby nie miały dostępu :wink: Koty wymusiły na nas większą dbałość o porządek. Wszystko może być świetną zabawką, każdy rodzaj jedzenia zostawiony na wierzchu nadaje się do spróbowania (kot rodziców wyrównał kiedyś ciasto, pozostawione w nocy bez opieki, do poziomu równego wysokości blaszki do pieczenia :mrgreen:) Kuba lubi też torebki, plecaki i torby podróżne :roll: Rosen woli swoje zabawki - kochany kotek :)
Kuba dziś spał z nami 8O Ja nie wiem co się dzieje! On nigdy tego nie robił! Czasem zimą jak kotecek zmarzł, to przychodził na chwilę pod kołdrę się ogrzać, ale tak z własnej woli poleżeć obok - nigdy! Nie mam pojęcia co się zmieniło, że kot tak nam się zmienił, więc nie wiem jak to utrzymać...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw mar 25, 2010 9:12 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Emil tez jest przytulniejszy odkad Lilly u mnie jest. Spac u mnie to robil od poczatku, tylko ze zawsze z odstepem. Teraz przjdzie sie przytulic. Ale na kolana sam od siebie nie wejdzie. Twoj Kuba i moj Emil by sie dobrze rozumieli i bili o torby, worki i kartony. Ciesz sie, ze sie tak zmienil i czekaj co nastepne sie stanie :-) Moze bedzie za Ciebie gotowal i sprzatal... Jak juz to juz :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 25, 2010 9:21 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Jakbym o własnych kotach czytała :mrgreen:
Liczenie do czterech kiedy pralkę i szafkę rogową zamykam, chowanie butów, bo inaczej sznurowadła wymamlane będą, myszeńki w butach ... samo życie :ryk:
Widze, zmywarki same pochwały zbierają, serdeczne dzieki za uwagi. Ale są chyba jakieś minusy, minusiątka, choćby tycie ? :roll: :wink:

A to mistrzowskie foto :1luvu:
Obrazek
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 25, 2010 9:30 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

pewnie, że są.... walka z kotami kto pierwszy do zmywareczki wlezie, moja ręka czy koci łepek :mrgreen:

a tak na poważnie.... tańszy jest płyn do zmywania niż do zmywarek, to jedyny minus maszyny, za to oszczędzisz na balsamach do rąk :ok:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 25, 2010 9:31 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

psiama pisze:Widze, zmywarki same pochwały zbierają, serdeczne dzieki za uwagi. Ale są chyba jakieś minusy, minusiątka, choćby tycie ?

Są! Trzeba rozładować! :ryk: Kiedyś mi się śniło, że kupiliśmy nową zmywarkę, która sama odkładała naczynia do odpowiednich szafek :wink: Czasem trzeba filtry przeczyścić (raz na 3-4 miesiące), ale to nie jest duży problem i nie zajmuje dużo czasu.

SecretFire pisze:Moze bedzie za Ciebie gotowal i sprzatal...

To się nie zmienia - ja mam dla niego gotować i sprzątać. Ale ostatnio nie jestem dobrą mamusią - daję takie fuj, fuj jedzenie :roll: Puszki, które od dawna koty jadły, ostatnio stały się niezjadliwe. Ja też widzę różnicę, ale trudno - nie wyrzucę. To znaczy wyrzucę - to co za mocno obeschło w miseczkach :wink: Może Kuba głodny jest i stąd ta jego czułość? 8O

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw mar 25, 2010 9:34 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Basica pisze:pewnie, że są.... walka z kotami kto pierwszy do zmywareczki wlezie, moja ręka czy koci łepek :mrgreen:

a tak na poważnie.... tańszy jest płyn do zmywania niż do zmywarek, to jedyny minus maszyny, za to oszczędzisz na balsamach do rąk :ok:

I na wodzie, na opłatach za ścieki, stanie paznokci i skóry dłoni :wink: W moim przypadku także na gazie do ogrzania wody. Dochodzi jeszcze czas, który jest bezcenny.
W pierwszych dniach po zainstalowaniu zmywarki - załączałam zmywanie, pranie, robiłam sobie kawkę i słuchałam miłych dźwięków. Świetnie się odpoczywa, słysząc, że coś za mnie pracuje :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw mar 25, 2010 10:07 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Tez tak masz? To mnie juz nie dziwi, ze moje gardza jedzonkami. Musze sie przyznac, ze odkad byli tak strasznie chore, sasiadka dobrzy myslala i mi przyniosla pare saszetek Felix. Nie chcac jej obrazic dalam im na jej obecnosci. Od tego czasu gardza mi Bozita, Animonda, Schmusy, RC. Moge zostawic stac ile chce, nie rusza nawet sosiku z tego. Masz pomysl, jak ich od tego odzwyczaic? Dzien w dzien, rano i wieczorem, prosza o mokre a ja nie mam pomyslu. Ok, przez krotki czas im sie nic nie stanie, ale chcialabym, zeby jedli choc troche lepsze jedzonko.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 25, 2010 10:14 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

SecretFire pisze:Tez tak masz? To mnie juz nie dziwi, ze moje gardza jedzonkami. Musze sie przyznac, ze odkad byli tak strasznie chore, sasiadka dobrzy myslala i mi przyniosla pare saszetek Felix. Nie chcac jej obrazic dalam im na jej obecnosci. Od tego czasu gardza mi Bozita, Animonda, Schmusy, RC. Moge zostawic stac ile chce, nie rusza nawet sosiku z tego. Masz pomysl, jak ich od tego odzwyczaic? Dzien w dzien, rano i wieczorem, prosza o mokre a ja nie mam pomyslu. Ok, przez krotki czas im sie nic nie stanie, ale chcialabym, zeby jedli choc troche lepsze jedzonko.


Secret, może mieszaj im lepsze z tym gorszym, coraz mniej tego gorszego i coraz więcej lepszego? Niech stopniowo się przyzwyczajają.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 25, 2010 10:27 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Oh, dzieki Ani. O tym sposobie jeszcze nie pomyslalam. Do tej pory mi tylko bylo radzone, ze mam im tak dlugo dawac tylko te dobre az zaczna jesc. Tylko ze tak robiac musialam wyrzucac, bo nie rusza. A wygrana w lotka na siebie jeszcze daje czekac...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 25, 2010 10:28 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

U mnie nie ma letko :twisted: Na animondę mi protestują :twisted: Zawsze im smakowała, a ostatnia partia (na szczęście mała) jest niedobra :roll: Fakt - pachnie trochę inaczej i ma trochę inny kolor, ale jak już jest i nie jest zepsuta, to muszą zjeść! Wyrodna matka jestem -schowałam suche i koty z musu jedzą to, co mają. Czasem dostają coś małego na poprawę smaku :wink: Zrobiłam tylko jeden błąd - z litości, żeby miały coś lepszego otworzyłam w weekend bozitę. Od tego czasu znów są protesty, a już tak ładnie jadły :roll: Zostało jeszcze chyba 5 puszek tej niedobrej animondy, potem długo jej nie kupię (albo już nigdy) :evil: Wyrzucam więcej niż zwykle, bo niedobrego i obeschniętego to już wcale nie ruszą, ale większość jest zjadana :wink:
Secret - ja się boję "marketowych" karm odkąd widziałam jak zaprzyjaźniony kot przechodził ewidentny odwyk po zmianie na lepsze jedzenie. Co on wyczyniał... :roll: Na dobrym suchym jedzeniu nic im nie będzie, a na puszkach zaoszczędzisz! :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw mar 25, 2010 10:45 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Cześć Kochani!
Fotki kocurków cudowne :1luvu:


Animonda się faktycznie coś skiepściła ostatnio.
Moje futra jadły przez cały czas, ale w ostatnim okresie miewały po niej sensacje żołądkowe :roll:


Co do zmywarki, to w tych dużych mieści się dużo naczyń?
Pytam, bo niestety kuchnię mam małą, więc kiedyś kupię też małą zmywarkę.
W opisach czytałam, że niektóre są nawet na 5 kompletów, więc dla mnie powinno wystarczyć.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw mar 25, 2010 10:49 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Oni jedli te dobre. :( Strasznie sie cieszylam, ze Bozita im podchodzi, bo jest dobra jakosc i zawartosc. I teraz nici... Moze tez schowam suche i nie dam przez pare dni, albo tylko w wyznaczone godziny. Przeciez ja ich dobrze chce karmic. Jak ich calkiem od mokrego odzwyczaic? Najchetniej bym to zrobila, bo Emil i tak kiedys tylko suche wcinal.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 25, 2010 10:52 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Mój Mścisiek wcale nie je puszek, a jak dobrze żyje ;-) Dostaje zmieloną wołowinę, suche i wodę.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 25, 2010 11:01 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Animonda...ma ostatnio to samo! Więcej wyrzucam bo już obeschło niż one zjedzą! Nie wąchałam więc nie wiem czy "pachnie" inaczej ale fakt faktem - nie chcą jej jeść. Kiedyś jadły Bozitę mięsko z kartoników ale dostawały rewolucji żołądkowych co kilka dni a winna była właśnie Bozita...

Mina roześmianego Rosena jest the best!

A na tej stronce mojego wątku jest mój Zulusek - jak łapie kropelki :mrgreen:
viewtopic.php?f=1&t=86010&start=1095

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw mar 25, 2010 11:05 Re: Kuba i Rosen oraz my - witamy się!

Słuchajcie, ale czy samo suche jest zdrowe dla kota?
Ja daję swoim sporo chrupków, ale dostają też mięso i czasem puszki.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości