karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 24, 2010 14:56 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Dwa guziołki już wycięte!!! :ok: Zadzwonili przed chwilą z lecznicy, że wysyłają na histopatologię. I na razie że wszystko przebiega ok.

(jak usłyszałam, że to lecznica dzwoni, to moje kolana zrobiły fajt i przysiadłam. nie nadaję się na takie nerwy)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 15:17 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Yeeee, dobrze jest :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro mar 24, 2010 18:38 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

:cry: biedna kotka Zosi :(, co się stało?, na co umarła?

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro mar 24, 2010 19:35 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Zuzia już w domku!!! :D

Operacja przebiegła bez komplikacji. RTG nie wykazało żadnych przerzutów, wyniki histopatologii będą za 2 tygodnie, ząbki oczyszczone, polipa w gardziołku nie było więc obyło się bez dodatkowych wycinanek. Niunia jeszcze lekko zaspana, ale juz łazikuje po kanapie. Podobno to była dziś najgrzeczniejszą i najspokojniejszą pacjentką w lecznicy :D Dostała kubraczek, w którym prezentuje się jak kluseczka :) Została wydana z całą rozpiską na karteluszce pt. "co i jak po zabiegu" (kiedy możemy podać jedzonko i wodę, kiedy się zgłosić, na co zwrócić uwagę i kiedy się w razie czego niepokoić - normalnie w szoku byłam, że aż tak dokładnie opisali wszystko! Nawet napisali, że przez 2 dni panna ma prawo nie robić kupali, ale trzeciego dnia jak nic nie wyjdzie to podać parafinę) Kicia dostała dziś jedną kroplówkę więc jedzonko dopiero od jutra. Mamy zastrzyki do podawania na piątek i na niedzielę.

Niniejszym - UFFFF!

Za 10 dni zdjęcie szwów.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 27, 2010 11:22 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Przepraszam, że nie pisałam tyle czasu.
Mam nadzieję, że guzki okażą się niegroźne. Zuzia nadal wyplątuje się z kaftanika?

Podjęłam decyzję o rozdzieleniu Pysi i Maćka bo maja razem zerowe szanse na znalezienie domu. Szukamy więc intensywnie spokojnego domu Pysi. W sprawie Maćka dzwonią tak beznadziejni ludzi, że mi wszystko opada :strach: Najlepiej ich podejście do kotów wychodzi jak wspominam w rozmowie o Pysi: eeee jakaś taka długa, brzydka, nie bardzo, za stara, jakie szkaradztwo, nie ja sobie z upośledzonym kotem nie poradzę, co ona ma z tymi oczami 8O .
Co z tego, że bawi się więcej od Maćka i ma fajniejszy charakter skoro nie ma długiego futerka, za to jest bura i ma krzywy pyszczek :(

Mam info z domu Marysi, ładnie się oswaja, śpi na łóżku i cytuję: zamieniła się w chodzący przewód pokarmowy :)

Czekam na wiadomości od Hanny w sprawie Cykorii, domek miał się umówić na spotkanie i nie wiem czy doszło do skutku :roll:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Sob mar 27, 2010 16:27 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

jakie to przykre, ze ludzie tak podchodzą do tego :( ale z drugiej strony może i lepiej, od razu widać co to za typy i najlepiej trzymać wszelkie koty od nich z daleka

LadyIntegra

 
Posty: 16
Od: Sob gru 12, 2009 16:49
Lokalizacja: Gniezno

Post » Nie mar 28, 2010 13:50 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

15pietro pisze:Mam nadzieję, że guzki okażą się niegroźne. Zuzia nadal wyplątuje się z kaftanika?


Nie ma takiej opcji. W lecznicy nam tak wszystko na krzyżaki powiązali, że zapomnieli, że przy pysiu najlepiej zawiązać normalnie, tylko przy dupci krzyżak się lepiej sprawdza :) Panna od tamtego jedynego razu już ani razu nie wyszła z kaftanika po zawiącaniu troczków na nasz sposób. Co więcej - kaftanik w niczym jej nie przeszkadza. Dzielnie sobie tupta po pokoiku i ugniata ciastunie w powietrzu :D

Zdjęcie szwów 3.04. Wyniki histopatologii ok 7.04. Panna dziś dostała drugi (i ostatni) zastrzyk, rankę widziałam - jest cacy :) zero zgrubień, zero zakażeń, zero niespodzianek. Ma wyciętą całą listwę. I teraz już kumam czemu weci nie operują obu listw na raz. Ciałka by zabrakło na zeszycie.

W każdym razie panna ma dobry nastrój i wszystko jak na razie przebiega w sposób hura optymistyczny :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 28, 2010 14:34 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Poddasze
Cieszymy się że wszystko jest dobrze i dzięki za priva .
Hanna

hannaaa

 
Posty: 65
Od: Pt lut 05, 2010 17:00
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon mar 29, 2010 9:05 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

A dla wszystkich zaniepokojonych Zuzinką proszę - oto zdjęcia rekonwalescentki :D
Panna wczoraj ćwiczyła ugniatanie ciasteczek w powietrzu i łazikowała za mną jak cień, co by Poddasze klapło na tyłku i miziało jak należy :) Wiem, że zdjęcia nie są najpiękniejsze, ale mam nadzieję, że oddają samopoczucie Zuzinki.

Obrazek
- Sksyfdzili mnie, sksyfdzili wrenc okrutnie...

Obrazek
- I zeby mi to było psedostatni ras! No! Bo siem pogniefamy!

Obrazek
- Se spakuje tę oto myskę i se pujde w sfiat! Znajde se lepsych ludziuf!

Obrazek
- Tylko sie nauce chodziś w tym kubracku!

Obrazek
- Heh... Trudna stuka. Najpierf to ja muse odpoconć.

Obrazek
- I op... moje nuzie... do psodu!

Obrazek
- Fobec tego spseciwu jezdem bessilna...

Obrazek
- Ale bede cfycicz!

Obrazek
- Zień i noc!

Obrazek
- Asz sie podniese!

Obrazek
- A puki co to se poleze i pomruce... Tfu! Pogniefam sie!

Obrazek
- Gdzie mnie s tom kamerom!

Obrazek
- Spokoju kotu nie dajom :(

Obrazek
- Ja sie fcale nie miziam! Ja mam rekofalescencjem! Cfice mieśnie bzusia!

Obrazek
- O ta... tu mnie drap! Tuuu.... mrrrruuuu....
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2010 9:06 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

gustowny baleronik :D
AnielkaG
 

Post » Pon mar 29, 2010 9:08 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

ale ma wypasiony kaftanik :ryk: słodziutka jest :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 29, 2010 9:20 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

AnielkaG pisze:gustowny baleronik :D


No... :D Wetka jak ją zawiązywała w kubraczek też tak powiedziała :D Ponad 4 kg nam się zważyło ;) Jak dojdziemy do siebie to sie będziemy odchudzać ;) Na razie Zuzik zgromadziła zapasy na poczet kolejnej operacji, bo wiadomo - cały dzień na głodniaka ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2010 9:22 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

magdaradek pisze:ale ma wypasiony kaftanik :ryk: słodziutka jest :1luvu:


Myślałyśmy o kamuflażu bojówkowym bo bardziej do osobowości by pasował, ale co tam ;) Nie dali nam wyboru. Jedyny wybór "ten największy poproszę" :D Nasza czarna kobitka rozmiaru XL :D Ale bardzo nie podobały jej się zastrzyki. Wtedy to ona ze słodkością miała niewiele wspólnego ;) Mam sznyty na ręku i odcisk kła :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2010 9:24 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

ach no co się dziwić.....któż lubi zastrzyki ;)
ona tylko powiedziała stanowcze NIE! takim zabiegom :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 29, 2010 17:52 Re: karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

:ryk: :ryk: :ryk: , cóż za wspaniała opowieść:), a jakia cudna kicia w pięknym kaftaniku:)
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 05, 2010 8:12 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 635 gości

cron