Koty Barby

Gucio dzisiaj lepszy, bardziej aktywny, zjadł śniadanie

(na tarasie leży jeszcze zwał śniegu, choć generalnie powoli zagoszcza już wiosna)

Wyniki biochemii w porzo (minimalnie podniesiony mocznik, ale kreatynina w normie, nerki dają radę, wątroba też ok). Wyniki morfologii mają być niebawem.

Morfologia też poprawna. Dajemy antybiotyk, wzmacniamy delikwenta, a potem trzeba będzie pomyśleć o usunięciu ząbków

Ojojoj...jak się sypie to po całości...

Kciuki za zdrowie Gucia :ok:

No i za zdrowie TŻta też :ok:

Kciuki za Gucia i Zawadkę! :ok:

Głąski dla całej gromadki! :1luvu:

Jak się Gucio czuje? Wielkie kciuki za jego zdrówko no i za odchudzanie Zawady!

Po wczorajszym lepszym dniu dzisiaj niestety znowu kiepskie samopoczucie. Bardzo niewiele je (jak nie Gucio :evil:

), podsypia, przemieszcza się niemrawo :cry:

Odebrałam wyniki i wg norm morfologia jest ok. Biochemia prawie też:
AspAT - 7,0 U/l 6 - 44
AlAT - 12,1 U/l 20 - 107
ALP - 38 U/l 23 - 107
Glukoza - 87 mg/dl 100 - 130
Kreatynina - 1,4 mg/dl 1 - 1,8
Mocznik - 74,1 mg/dl 25 - 70
Białko całk. - 72 g/l 60 - 80

Wyróżniłam to co nie mieści się w normie, ale zinterpretować nie potrafię.

U TŻta bz tzn. cały czas w szpitalu, nie jest znany odczyt ostatniego holtera, pewnie coś jutro się wyjaśni.

Gucio osowiały, bez apetytu, lekarstwo wziął. Idziemy spać.

Te wiosenne choroby są coś ciężkie dla koteczków

Ale usuwaniem ząbków się nie martw. To daje rewelacyjne efekty!

Mam nadzieję, że i Gucio i TŻ mają się lepiej :ok:

pixie65 pisze:Mam nadzieję, że i Gucio i TŻ mają się lepiej

Otóż to. Trzymaj się Basiu :ok:

psiama pisze:
pixie65 pisze:Mam nadzieję, że i Gucio i TŻ mają się lepiej

Otóż to. Trzymaj się Basiu

Dzięki, dzięki

Mają się lepiej

Tzn. TŻ wyszedł już ze szpitala, jeszcze kilka dni jest na zwolnieniu, nadrabia stracony czas, wyżywa się w ogrodzie, akurat wreszcie nadeszła wiosna.

Gucio ciut lepszy, trochę lepiej je, ale bez rewelacji. Zastanawiam się cały czas czy to kwestia jakiejś infekcji, zębów czy jest jakaś inna przyczyna. Zawsze był powolny, ale teraz jest jakiś osowiały

Nie wiem, zielona jestem

Zaobserwowałam ciekawe zjawisko - Gutek niechętnie je z miski, chętniej prosto z podłogi. Dziwne, nie :?:

Dużo czasu spędza w ogrodzie wygrzewając się w słońcu.

Barba50, a czy ten przkroczony mocznik czymś mu zbijacie?

:ok:

za obu Panów

Ostatnie żywiołowe tymczasy namiętnie tłukły ceramiczne miseczki... Doszło do tego, że pies zrażony okrutnym hałasem nie zje z żadnej miski, tylko z podłogi.

Dziwniejsze? :wink:

Amika6 pisze:Barba50, a czy ten przkroczony mocznik czymś mu zbijacie?

Ten mocznik przekroczony jest minimalnie. Przy kreatyninie w normie wet powiedział, że nerki dają radę. Zresztą przejrzałam poprzednie Guciowe wyniki i np. w listopadzie ub. r. mocznik przekroczony był znacznie (92,0), kreatynina norma i też nie wchodziliśmy z żadnym leczeniem. No i teraz w porównaniu z tamtym wynikiem jest lepiej.

I tak trzymać :ok:

Koty Barby

Kto przegląda forum