trawa11 pisze:Ciepła pisze:a ja sie dzis uaktywniala sportowo z piesa na stadionie..
teraz biore sie za porzadeczki i obiadek..dzis pierogi ruskie..
sama robisz pierogi
zawsze robie sama Danusia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
trawa11 pisze:Ciepła pisze:a ja sie dzis uaktywniala sportowo z piesa na stadionie..
teraz biore sie za porzadeczki i obiadek..dzis pierogi ruskie..
sama robisz pierogi
trawa11 pisze:Ciepła pisze:a ja sie dzis uaktywniala sportowo z piesa na stadionie..
teraz biore sie za porzadeczki i obiadek..dzis pierogi ruskie..
sama robisz pierogi
dune pisze:trawa11 pisze:Ciepła pisze:a ja sie dzis uaktywniala sportowo z piesa na stadionie..
teraz biore sie za porzadeczki i obiadek..dzis pierogi ruskie..
sama robisz pierogi
Nieeeeeeeeee
z kleszczami
dune pisze::ryk:![]()
![]()
moja samodzielnos w kwestii pierogow ruskich (i kazdych innych![]()
ogranicza sie do ich samodzielnego wchlonięcia
w tym przypadku nawet kleszcze mnie nie zniechęcają
dajesz je do ciasta czy do nadzienia ?
dune pisze::ryk:![]()
![]()
moja samodzielnos w kwestii pierogow ruskich (i kazdych innych![]()
ogranicza sie do ich samodzielnego wchlonięcia
w tym przypadku nawet kleszcze mnie nie zniechęcają
dajesz je do ciasta czy do nadzienia ?
Ciepła pisze:dune pisze::ryk:![]()
![]()
moja samodzielnos w kwestii pierogow ruskich (i kazdych innych![]()
ogranicza sie do ich samodzielnego wchlonięcia
w tym przypadku nawet kleszcze mnie nie zniechęcają
dajesz je do ciasta czy do nadzienia ?
do solonego wrzatku pierogi beda sie w rosole gotowachaha
KaleidoStar pisze:Przez te Wasze kleszcze jakoś podejrzliwie patrzę na moją ogórkową O.o
Idę spróbować podać kotu tabletkę na odrobaczenie.. może mnie to tak zajmie, że zapomnę o kleszczach
Jeśli reakcja Trojki będzie taka jak u weta podczas mierzenia temperatury... na pewno mi wylecą z głowy. Kochany pan doktor nie ma po tym zabiegu chyba ani kawałka nieposzatkowanej skóry :/
No i trzeba będzie kociej coś na wzmocnienie naszykować. Kot, który wedle pani w schronisku miał być okazem zdrowia, okazał się być schorowany jak nie wiem coNawet jej zaszczepić nie mogę na razie
KaleidoStar pisze:Poważne niedożywienie spowodowało spadek odporności, jakieś infekcje się plączą, z tego osłabienia i wychudzenia zanik mięśniDziąsełka dziś biale miała.. I spojówki nieładne. I łupież... (ale za to sierść ma lądną i prawie jej nie wyłazi )
Że chuda, to widziałam, ale byłam przekonana, że w domowych warunkach nabierze ciałka. Niestety bez wspomagaczy medycznych się nie obejdzie.
Na szczęście kicha troszkę mniej, niż w niedzielę.
Do tego kłopoty żoładkowe, pan doktor powiedział, że może mieć qpalkowe problemy..ewentualnie że qpale duże pewnie robi. Łosz..wielkie jak jasny gwint O.o Jak pierwszy raz zajrzałam do kuwety, to prawie padłam...
Na szczęście nie dolega jej nic, czego nie dałoby się wyleczyć, będzie to jednak wymagało troszkę czasu. No i pan Tomasz to wet z powołania. Za minimalne kwoty daje maksymalnie dużo dobrego..
A to Troja właśnie..
KaleidoStar pisze:No biegunki na szczęście na razie nie ma.
Cholerka, coś nam nie poszło z tabletką. Opcja wepchnięcia do gardła zaowocowała rodzącym się w kociej piersi warkotem przerażającym (takim samym jak ten, który u weta skończyl się zmianą kota w coś pośredniego między sekatorem, mikserem a szatkownicą). Rozpuściłam w kocim mleczku, to pokręcila nosem, trochę zjadla,a resztę wylała. Mam wrażenie, że specjalnie. Było widać w tych jej oczętach malachitowych...
W piątek kolejna wizyta, może tym razem uda się przyciąć pazurki trochę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości