Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 24, 2010 12:35 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

A ile kosztuja takie badania krwi u kota, tak mniej wiecej? :roll: Taki poszerzony zestaw powiedzmy... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 12:36 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

no patrz, a moim cholerom tylko zabawa w glowie, nawet jak chora w lozku leze i ledwo dycham :lol:

w wawie to jest koszt ok. 100 zł - przed sterylką mi wetka proponowala :roll:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 24, 2010 12:42 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

Ja płaciłam 65 morfologia+biochemia za Mysz, + 80 testy, + 2x szczepienie (nie wiem, ile dokładnie), + choróbsko 160...
Taci muszę zrobić USG (90), jak nie wyskoczą inne wydatki, to i krew zbadam :roll: A Szelma ma kamień do zdjęcia (jedyne 200 :twisted: ) - znów musi poczekać :roll:

Niech w tej mojej firmie w końcu drgnie, to może się to uda szybko załatwić :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 12:48 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

OKI, a Ty z jakiej dzielnicy?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 24, 2010 12:55 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

Śródmieście, ale do weta jeżdżę na Bielany :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 13:00 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

Chcialabym sie przejsc i tez zrobic jakies badania profilaktycznie, ale ten lekarz, ktorego mam blisko nie ma laboratorium... :roll: Inni maja z kolei fatalne opinie. Chyba, ze po prostu pojade z tym na Brodowicza, bo tam zrobia wszystkie badania, tylko ze to wieksza wyprawa bedzie i wcale nie mam na nia ochoty... Tym bardziej, ze ta klinika kojarzy mi sie jak najgorzej. :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 13:05 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

A co tam, jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było :wink:

Dziś Dzień Taci :lol:
Odcinek 3 - Tać słoneczna :D
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 13:08 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

W dziennym swietle jest jeszcze sliczniejsza. :D

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 13:08 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

margaretka2002 pisze:Chcialabym sie przejsc i tez zrobic jakies badania profilaktycznie, ale ten lekarz, ktorego mam blisko nie ma laboratorium... :roll: Inni maja z kolei fatalne opinie. Chyba, ze po prostu pojade z tym na Brodowicza, bo tam zrobia wszystkie badania, tylko ze to wieksza wyprawa bedzie i wcale nie mam na nia ochoty... Tym bardziej, ze ta klinika kojarzy mi sie jak najgorzej. :roll:

Ale przecież może pobrać krew i wysłać do labu? To normalne, że nie ma własnego - mało kto ma...
W mojej lecznicy też nie mają, a kiedyś chyba był jakiś podstawowy - pewnie zrezygnowali :roll:

margaretka2002 pisze:W dziennym swietle jest jeszcze sliczniejsza. :D

Prawda?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 13:11 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

OKI pisze:
margaretka2002 pisze:Chcialabym sie przejsc i tez zrobic jakies badania profilaktycznie, ale ten lekarz, ktorego mam blisko nie ma laboratorium... :roll: Inni maja z kolei fatalne opinie. Chyba, ze po prostu pojade z tym na Brodowicza, bo tam zrobia wszystkie badania, tylko ze to wieksza wyprawa bedzie i wcale nie mam na nia ochoty... Tym bardziej, ze ta klinika kojarzy mi sie jak najgorzej. :roll:

Ale przecież może pobrać krew i wysłać do labu? To normalne, że nie ma własnego - mało kto ma...
W mojej lecznicy też nie mają, a kiedyś chyba był jakiś podstawowy - pewnie zrezygnowali :roll:


Z tego, co dziewczyny tu pisaly ten akurat wysyla Cie sama do ludzkiego ambulatorium, to troche glupie... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 13:16 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-8 :)

margaretka2002 pisze:
OKI pisze:
margaretka2002 pisze:Chcialabym sie przejsc i tez zrobic jakies badania profilaktycznie, ale ten lekarz, ktorego mam blisko nie ma laboratorium... :roll: Inni maja z kolei fatalne opinie. Chyba, ze po prostu pojade z tym na Brodowicza, bo tam zrobia wszystkie badania, tylko ze to wieksza wyprawa bedzie i wcale nie mam na nia ochoty... Tym bardziej, ze ta klinika kojarzy mi sie jak najgorzej. :roll:

Ale przecież może pobrać krew i wysłać do labu? To normalne, że nie ma własnego - mało kto ma...
W mojej lecznicy też nie mają, a kiedyś chyba był jakiś podstawowy - pewnie zrezygnowali :roll:


Z tego, co dziewczyny tu pisaly ten akurat wysyla Cie sama do ludzkiego ambulatorium, to troche glupie... :roll:

Ale krew sam pobiera i z krwią lecisz? Zadzwoń do niego i dowiedz się dokładnie :wink:
Mnie też kiedyś wysłali do ludzkiego labu, bo był środek nocy, a krew na cito (chyba z psem to było) - za pół godziny miałam wyniki :roll:
Teraz też pytałam - do 13 pobierają, bo o 13 kurier przyjeżdża. Jak później - zapitalasz osobiście :roll:

Przynajmniej się dowiedziałam, gdzie w Warszawie można krew w środku nocy zbadać :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 13:25 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Byla tu juz dyskusja na forumie, czy ludzkie ambulatorium jest OK, bo kocia krew niekoniecznie tak samo sie zachowuje, bla, bla...

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 13:29 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

No jasne, bo zielona jest :mrgreen: Bo ten tam, oparta na miedzi... a nieeee, to chlorofil byłby :roll:
Sorki, p..przenie :roll: Co najwyżej normy są inne, ale to już wet musi umieć zinterpretować :?
A zadzwoń do weta i spytaj, a nie jedź na tym, że na forum dyskusja była :wink:

Edit: może być tak, jak u mnie - normalnie wysyłają do labu chyba zwierzęcego, bo testy na wirusówki z krwi robili (w ludzkim by zrobili?), a tylko na cito lub po godzinach pracy do ludzkiego. Choć szczerze mówiąc, mnie to... :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 13:43 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Na razie i tak musze z tym zaczekac troszke... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 24, 2010 13:46 Re: Ja chyba mam kota...2 Diagnoza potwierdzona; Tać s. 77-9 :)

Jak się nic nie dzieje, to nie ma co się spieszyć :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 255 gości