Bielskie B.- 3 super cudowne koty szuka domu!!!!

asiamm pisze:Płatek w pociągu grzeczniutki i zestresowany. Wolał siedzieć w transporterku. Dopiero przed Warszawą powiedział 'miau'. Cóż za piękne wielkie oczyska

Bardzo, bardzo dziękuję za zabranie Płateczka z sobą :1luvu:

Dzielny mój białasek
już niemój :ok:

a tego przystojniaczka poznajecie? :mrgreen:

Czyżby to Bułeczka już tak się zadomowił w nowych pieleszach?

Widzę, że Bystrzak już w pełni wyluzowany wyleguje się we własnym łóżku

Płatek pewnie też szybko sie w swoim domku odnajdzie.

Same radosne nowiny

I oby tak dalej :ok:

ale sie wszystko fajnie układa :mrgreen:

Ach, Bułek rozkoszny w tych pieleszach :lol:

tak tak to Bystrzaczek-rozkoszniaczek

Jego Opiekunka pisze tak:
""Pierwszy dzień w zasadzie cały przespał właśnie w sypialni na naszym łożu, w nocy usadowił się na komodzie na ubraniach, nie jadł za dużo. Natomiast w niedziele już trochę zjadł i rozpoczął zwiedzanie korytarza, ciągle uważając na drogę powrotną do sypialni, kuwetę przenieśliśmy do korytarza i miseczki powoli przemieszczamy w docelowe miejsce w kuchni. Tej nocy zjadł wszystko ci miał w miseczkach wypił nawet wodę. Wczoraj posiedział z nami w salonie- przez dobre kilka godzin

Jest cudny..łasi się i chce żeby go głaskać i strasznie głośno mruczy co jest szalenie fajne. Jak sie gdzieś schowa wystarczy go chwilę wołać i zaraz słychać mruczenie z któregoś miejsca:)
"" :mrgreen:

Płatek wiem że wkońcu wczoraj dotarł do Swojego Domciu. Zmęczony był bardzo, ale dzielny.

Hurra! Wspaniałe wieści :piwa:

Świetnie

Ale super

Nawet chyba Tajfunik czuje, że jego przyjaciele są szczęśliwi bo od wczoraj dostał wariacji i skacze odbijając się od ściany do ściany :lol:

albo przychodzi, kładzie się na grzbiecie, wywala brzuch i mruczy - głaskać :ryk:

Berni oby tak dalej a do lata wszystkie kotki zamieszkają na swoim :ok:

Płatek w nowym domku, trochę zestresowany i zdziwiony, ogląda się z kociakami w domku trochę nieufnie ale nie było żadnych nieprzyjemnych sytuacji, wczoraj wieczorem i w nocy mało spał, zwiedzał i trochę miauczał, rano też spacerował, porwał mi konserwkę z kanapki, teraz znalazł azyl w wersalce, śpi jak hrabia w pościeli, odsypia podróż i wrażenia wczorajszego dnia. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i szybko się przyzwyczaj do nowego miejsca, nowych kotów i nowych ludzi.

A teraz wielkie podziękowania dla Berni, że zdecydowała się na tak daleką adopcję i dla Asiamm, która transportowała Płateczka do Warszawy. Jak tylko troszkę się oswoi i wyśpi zrobimy mu sesję fotograficzną. Jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki. :cat3:

Witamy Domek Płatka! :piwa:

- na dodatek domek forumowy, czyli wszystko zostaje w rodzinie

Berni, napiszesz mi co nieco o Śnieżku?
Powinien mieć kocie towarzystwo, prawda?

Halina Koczorowska pisze:Płatek w nowym domku, trochę zestresowany i zdziwiony, ogląda się z kociakami w domku trochę nieufnie ale nie było żadnych nieprzyjemnych sytuacji, wczoraj wieczorem i w nocy mało spał, zwiedzał i trochę miauczał, rano też spacerował, porwał mi konserwkę z kanapki, teraz znalazł azyl w wersalce, śpi jak hrabia w pościeli, odsypia podróż i wrażenia wczorajszego dnia. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i szybko się przyzwyczaj do nowego miejsca, nowych kotów i nowych ludzi. A teraz wielkie podziękowania dla Berni, że zdecydowała się na tak daleką adopcję i dla Asiamm, która transportowała Płateczka do Warszawy. Jak tylko troszkę się oswoi i wyśpi zrobimy mu sesję fotograficzną. Jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki.

Kochany, dzielny Płateczek :1luvu:

Trzymam kciuki żeby wszystko było w jak najlepszym porządku :ok:

Zeby białasek odespał trudy podróży i zaprzyjaźnił się z nowymi kolegami i koleżankami :kotek:

Rustie, bardzo bym chciała żeby trafił do domu z innym kotem, on doskonale czuje się w nawet większym stadku kotów, z nikim nie wchodzi w konflikty, jest przyjacielski, kontaktowy. Żal marnować takiego kociolubnego, bezkonfliktowego kotka na jedynka

Myślałam, a nawet miałam nadzieję, bo taka opcja się pojawiła, że wydam Śnieżka razem z czarnym Bambim

....ale domek, który wydawał się super na pierwszy rzut oka, potem to wrażenie roztrwonił. I narazie oba znów szukają dobrego DS.
Ogólnie Śnieżek to przeuroczy, sympatyczny kocurek. Pięknie głośno mruczy, poluje na stopy :twisted: