Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 21, 2010 20:56 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Oj tam, tylko krowa nie zmienia poglądów ;)

Strach pomyśleć, co by się działo (w dziedzinie kociej przylepnosći), gdybyście Kalince zafundowali rodzeństwo ;) No i Mała dzielnie trzyma główkę :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie mar 21, 2010 21:03 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:Na dobry wieczór - ludzkie kocię :mrgreen:

Obrazek

Stwierdzam, że nie ma nic lepszego na wywołanie głębokiej potrzeby okazywania uczuć Dużym przez koty niż sprawienie sobie ludzkiego kocięcia :mrgreen: . Nigdy wcześniej Mija i Kirunia same nie wpychały się na kolana i domagały głasków. Ba! Kira to nawet nie lubiła głaskania :twisted: .


Zabójcza minka :D :1luvu:

Same plusy Marciu ,a tak się martwiłaś :wink: :lol: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon mar 22, 2010 14:42 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:Na dobry wieczór - ludzkie kocię :mrgreen:

Obrazek

Stwierdzam, że nie ma nic lepszego na wywołanie głębokiej potrzeby okazywania uczuć Dużym przez koty niż sprawienie sobie ludzkiego kocięcia :mrgreen: . Nigdy wcześniej Mija i Kirunia same nie wpychały się na kolana i domagały głasków. Ba! Kira to nawet nie lubiła głaskania :twisted: .

Nieprawdopodobne :lol:
Ale ludzkie kocie też czasem pogłaskaj - zobacz jakie rozczochrane :roll:
:wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16787
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon mar 22, 2010 20:49 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Miałam pisać dziś od rańca, ale Kalinka mi to uniemożliwiła. Dopiero teraz dorwałam się do kompa, bo śpi.
A tak w ogóle to ja ją lubię czochrać :mrgreen: . I wąchać :oops: :lol: .

Tak więc:

po1. Kira zostanie ubita :twisted:

po2: Ostatnio odkryłam na pulpicie podejrzany katalog pt. gffgfgfggggfffffffffff 8O . Pierwsza myśl - ktoś mi się włamała do kompa i mi tam jakiegoś wirusa zasadził :strach: . Wołam TŻ na pomoc, pod żadnym pozorem żeby nie otwierał tego katalogu :strach: . Sprawdził właściwości - katalog pusty, sprawdził godzinę założenia- byłam w domu, pokazał, że literki "g" i "f" sąsiadują ze sobą... Tym samym pewne podejrzenie padło na nijakie koty :twisted: . Mam ynteligentne koty 8O . Bo JA na pewno nie potrafię założyc sama katalogu na pulpicie bez użycia myszki :oops: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon mar 22, 2010 20:54 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Zanim ubijesz, zapytaj, jak to zrobiła :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon mar 22, 2010 21:43 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

:ryk: :ryk: :ryk:
Czadowo :mrgreen:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon mar 22, 2010 22:07 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Marciu Twoje Koty są genialne :ryk: :ryk: :ryk:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto mar 23, 2010 7:42 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Nieźle! :ryk:
Kalinka rośnie! :D Buziaki.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 23, 2010 9:13 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Może któraś w poprzednim wcieleniu była informatykiem :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto mar 23, 2010 15:05 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Agata&Alex pisze:Może któraś w poprzednim wcieleniu była informatykiem :mrgreen:

Jak ubije Kirunię, to na pewno może zostać w życiu przyszłym :twisted: :mrgreen:

Te moje koty wszystkożarłoczne się zrobiły 8O
Naleśniki (bez mleka) żrą
Ryż z cynamonem żrą
Już nic dla mnie nie zostanie :crying:

A Kalinka dzisiaj spała po karmieniu o 23 do 6:30 :dance:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto mar 23, 2010 15:29 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Doceń wysiłki kocie: to że córka spała - oczywiście rzecz wielka, wazna i w ogóle. Ale że Cię żaden kot nie budził, by Ci osobiście powiedzieć, że dziecię śpi - to jest COŚ!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto mar 23, 2010 18:19 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:A Kalinka dzisiaj spała po karmieniu o 23 do 6:30 :dance:


Nie bawię się tak :evil: przecież nie ma takich grzecznych dzieci :roll:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro mar 24, 2010 9:17 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Za co chcesz ubijać Kirę?


Kalinka piękna, choć faktycznie rozczochrana i te oczyska ogromne! Może to rozczochranie to przez obserwacje Kirki, włosy dęba stają ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 24, 2010 10:11 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Dzień doberek! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw mar 25, 2010 13:47 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

dzieńdobry :P Kalinka cudna, śliczna... :1luvu: A koteczki zdolniachy. Już one wyuczą Kalinkę wszystkiego :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 114 gości