Mili i Amy- komplet białoszaroczarny zaprasza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 22, 2010 19:06 Re: Mili i Amy, to już miesiąc w kwartecie!!

KAsia Amy pisze:
Wiesz, ciężko mi bo nigdy przez coś takiego nie przechodziłam..


To zrozumiale ,ze sie boisz ,zawsze ten strach jest , gdy sie pierwszy raz z czyms spotykasz , o czym wczesniej nie mialaś okazji sie pzrekonać.
Ale my tu razem z Toba będziemy czuwać :wink: , zawsze mozesz pytać , jak tylko będą jakies watpliwości :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 22, 2010 19:10 Re: Mili i Amy, to już miesiąc w kwartecie!!

KAsia Amy pisze:Z placu boju.
Amy jakby przestała rujkować? To była rujka, czy po prostu chwile nudy nocnej?
Ale nie czekając i zwlekając co będzie dalej z jej miłostkami umówiliśmy ją na sterylkę. Tak.
29.03 o 12:30 jest TEN dzień.
Na ten moment już jestem spanikowana! Już wiem, że spać nie będę do owego dnia.
Liczę na jakieś Wasze rady. W razie czego przed rujką też można ciachnąć prawda???? Bo różnych się opinii naczytałam....
Jejciu, oby jej się nic nie stało , wszystko dobrze było itede....

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Musi być dobrze. Tu kciuki forumowe pomagają, ale stres zawsze będzie, to oczywiste. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 20:47 Re: Mili i Amy, to już miesiąc w kwartecie!!

trawa11 pisze:
KAsia Amy pisze:
Wiesz, ciężko mi bo nigdy przez coś takiego nie przechodziłam..


To zrozumiale ,ze sie boisz ,zawsze ten strach jest , gdy sie pierwszy raz z czyms spotykasz , o czym wczesniej nie mialaś okazji sie pzrekonać.
Ale my tu razem z Toba będziemy czuwać :wink: , zawsze mozesz pytać , jak tylko będą jakies watpliwości :wink:


Szczerze to mam miliardy pytań chyba .. A najbardziej, czy na pewno się wybudzi?

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 20:48 Re: Mili i Amy, to już miesiąc w kwartecie!!

kalair pisze:
KAsia Amy pisze:Z placu boju.
Amy jakby przestała rujkować? To była rujka, czy po prostu chwile nudy nocnej?
Ale nie czekając i zwlekając co będzie dalej z jej miłostkami umówiliśmy ją na sterylkę. Tak.
29.03 o 12:30 jest TEN dzień.
Na ten moment już jestem spanikowana! Już wiem, że spać nie będę do owego dnia.
Liczę na jakieś Wasze rady. W razie czego przed rujką też można ciachnąć prawda???? Bo różnych się opinii naczytałam....
Jejciu, oby jej się nic nie stało , wszystko dobrze było itede....

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Musi być dobrze. Tu kciuki forumowe pomagają, ale stres zawsze będzie, to oczywiste. :ok: :ok: :ok: :ok:


Jejciu.. Przecież to mój mały Bąbelek.. Ona będzie miała dziurę w brzuchu.. Jedyne co trzyma mnie w pionie to fakt, że to przecież dla jej dobra...

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 20:53 Re: Mili i Amy, to już miesiąc w kwartecie!!

KAsia Amy pisze:
kalair pisze:
KAsia Amy pisze:Z placu boju.
Amy jakby przestała rujkować? To była rujka, czy po prostu chwile nudy nocnej?
Ale nie czekając i zwlekając co będzie dalej z jej miłostkami umówiliśmy ją na sterylkę. Tak.
29.03 o 12:30 jest TEN dzień.
Na ten moment już jestem spanikowana! Już wiem, że spać nie będę do owego dnia.
Liczę na jakieś Wasze rady. W razie czego przed rujką też można ciachnąć prawda???? Bo różnych się opinii naczytałam....
Jejciu, oby jej się nic nie stało , wszystko dobrze było itede....

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Musi być dobrze. Tu kciuki forumowe pomagają, ale stres zawsze będzie, to oczywiste. :ok: :ok: :ok: :ok:


Jejciu.. Przecież to mój mały Bąbelek.. Ona będzie miała dziurę w brzuchu.. Jedyne co trzyma mnie w pionie to fakt, że to przecież dla jej dobra...

Kasiulka, wiem, rozumiem,ja już cztery razy przechodzilam przez to, i wczle nie było latwiej! :wink: Z Safikiem nie tak dawno..bo koniec grudnia. Ale już wszystko ok, . Masz zaufanego weta?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 21:09 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

Myślę, że tak. Ta Pani sterylkowała też Milkę. Jest zaznaczone w książeczce. Czytałam też opinie o niej.. Także powinno być dobrze..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 21:16 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

Trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon mar 22, 2010 21:23 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

annette88 pisze:Mela kilka dni po sterylce musiala byc blisko mnie.. pierwszy dzien caly przespala na moich kolanach, w nocy ze mną na łóżku, więc czułam gdy chciała gdzieś wyjść..

Ale obyło się bez komlikacji?

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 21:25 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

KAsia Amy pisze:
annette88 pisze:Mela kilka dni po sterylce musiala byc blisko mnie.. pierwszy dzien caly przespala na moich kolanach, w nocy ze mną na łóżku, więc czułam gdy chciała gdzieś wyjść..

Ale obyło się bez komlikacji?


po 12 godzinach zaczęła chodzić po pokoju, napiła się, wysiukała, potem była kupka.. bałam się, że będzie o wiele gorzej.. kubraczek też akceptowała

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 21:29 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

annette88 pisze:
KAsia Amy pisze:
annette88 pisze:Mela kilka dni po sterylce musiala byc blisko mnie.. pierwszy dzien caly przespala na moich kolanach, w nocy ze mną na łóżku, więc czułam gdy chciała gdzieś wyjść..

Ale obyło się bez komlikacji?


po 12 godzinach zaczęła chodzić po pokoju, napiła się, wysiukała, potem była kupka.. bałam się, że będzie o wiele gorzej.. kubraczek też akceptowała


Ja to psychicznie odchoruje chyba.. Strasznie się tego wszystkiego boję..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pon mar 22, 2010 21:45 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

Wiem. Najbardziej bałam się momentu, w którym zostawię ją samą w miejscu, którego się boi. Ja - jej mama wręcz.

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 22:03 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

Kasia, będzie dobrze, stresu nie unikniesz, ale to normalne, przecież to zabieg pod narkozą. Zazwyczaj wet daje środek na wybudzenie, i wszystkie kretki go dostały. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 23, 2010 7:51 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 23, 2010 7:55 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

annette88 pisze:Wiem. Najbardziej bałam się momentu, w którym zostawię ją samą w miejscu, którego się boi. Ja - jej mama wręcz.


Wyjęłaś mi to spod klawiatury. O tym nawet myśleć nie chcę.. Tyle godzin sama..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto mar 23, 2010 7:56 Re: Mili i Amy, za kilka dni Emisiowa sterylka!!Umrę ze strachu!

kalair pisze:Kasia, będzie dobrze, stresu nie unikniesz, ale to normalne, przecież to zabieg pod narkozą. Zazwyczaj wet daje środek na wybudzenie, i wszystkie kretki go dostały. :wink:


Witaj!
Ale właśnie, że to pod narkozą to mnie ciarki przechodzą. Ale przecież dobrze musi być!! Innej opcji nie ma!

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: katikot i 87 gości