babajaga pisze:Niedobrze. Jak się zna przyczynę to można walczyć a tak.... A szukasz dalej?
Heh - próbujemy kolejnej rehabilitacji - laser, ultradźwięki i solux I nowy lek. Jak nie pomoże to myślą o jakichś blokadach - nie wiem czy chcę już wiedzieć co to za... Byle pomogło.
babojago, ja ide na kolonoskopie jakieś 3 lata Boję się tak strasznie, ze uciekam zawsze i to jak idiotka cos wymyślam: najbardziej głupie było, jak zaczęłam krzyczec do komórki - Juz jadę synku, już jadę!! A potem do lekarza w drzwiach - sory - dziecko mi się rozchorowało Jedyne co mi zostaje to narkoza
Dzięki za troskę Shirko. Myślałam, że będzie gorzej. Od rana piję i piję, czuję się trochę jak akwarium. Od 16 do 20 mam wypić 4 litry preparatu czyszczącego jelita. Naczytałam się okropności, że wstrętne, ze wzbudza wymioty, że się da najwyżej 2 szklanki i ma smak rybich wnętrzności z cukrem. Wszystko nieprawda. Rozrobiłam we flaszce 5 litrowej i popijam, szklanka co kwadrans. W smaku lekko słodkawa woda i tyle. Oczywiście Chupa Chups cocacolowy na zmianę z truskawkowym jest w ruchu ale spoko. Bardziej się boję jutra. Z nerwów umyłam okna a ja nienawidzę myć okien
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim