Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

A ja mam blokadę na filmy :evil:

Chciałabym wrócić na moment do szczepień - jeśli pozwolisz babajago.
Behemot jest sezonowo wychodzący więc wścieklizna obowiązkowo i białaczka też. Szczepiony był dwukrotnie przed sezonem [ma 2,5 roku] - czy sądzicie, że w tym roku wystarczy wścieklizna?
I jeszcze jedno - zażądać morfologii i innych analiz?
Chciałabym zebrać opinie zanim pójde z nim na przegląd :roll:

O takie mądrości to chyba musisz pytać u czarownych. One mają większe doświadczenie.

To o której jutro trzymać te :ok:

?
Muszę se dzień zaplanować :wink:

Spoko Shiro. Właśnie spożywam ostatnią wieczerzę. Jutro cały dzień mam tylko pić a między 16 a 20 mam wypić 4 litry Fortransu. Badanie w środę o 9 rano Pokrochmaliły mi się dni.
Czytam forum chorych na jelita i czytam ich przygody z Forttransem

Babojago wybierasz się na kolonoskopię?

tak

babajaga pisze:tak

badanie nie jest przyjemne, ale jak lekarz wprawny to idzie ras ras

będzie dobrze Kochana :ok:

A ty magdoradku asystujesz przy takich badaniach? pociesz mnie jakoś. Lekarz wprawny, w szpitalu, taśmowo ludziom zagląda "tam"

Ja nie asystuję, bo ja biurwa jestem

Ale pracuję w prywatnej klinice, więc mniej więcej wiem, jak się to odbywa. Tym bardziej, że mój szef wykonuje te zabiegi i mi czasem opowiada :roll:

Pocieszę Cię, że mój mąż ostatnio trafił do szpitala bo mu pękł wrzód na dwunastnicy i miał z kolei gastroskopię robioną w szpitalu. I baaaaardzo sobie chwalił profesjonalizm lekarza, który wykonywał badanie. A to był szpital. Niby masówka, a ręka lekarza wprawna że ho ho!
Zobaczysz, że będzie ok

Oczywiście, że będzie ok, nawet nie dopuszczam do siebie innej myśli. Jednak jak się naczytam i nasłuchałam się wcześniej w poczekalni kombatanckich opowieści to matko bosko kopydłosko :roll:

To trochę jak opowieści o porodach, każdej ciężarnej się odechciewa po kilku kwiecistych historiach.

było się na forach nie logować!
Choroby i porody to taka rzecz, że urasta do bóg wie czego w ustach Pań :roll:

z każdym dniem dokłada się jeszcze jeden tragiczny szczegół by było bardziej dramatycznie :wink:

Ale z kolonoskopią jest przeciwnie. Tzn panowie opowiadają historie z rzeźni a panie, że trochę krepujące ale da się znieść.

Bo najlepiej nie słuchać

Ja tak miałam jak pojechałam robić EMG nieświadoma niczego i już - a jak facet zaczął mi horrory opowiadać pod drzwiami to o mało nie zwiałam. A że nie zwiałam to i dobrze - wcale nie było tak źle a conieco się wyjaśniło

U ciebie też tak będzie. :ok:

Co to EMG?

Badanie przewodzenia nerwowego - u mnie dłoni bo bolą mnie cholernie i już :evil:

podłączają do prądu bez i z igłami tkwiącymi w nerwie czy coś

Guzik i Feluś - GuFelkowej, niespiesznej kroniki, część 2

Kto przegląda forum