Tillibulkowy harem zaprasza :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 22, 2010 11:43 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

tillibulek pisze:
OKI pisze:Noszzzz, Gapo, przecież jest :ryk:


nie lubie byc w pracy, bo net beznadziejnie dziala i nie mozna nawet spokojnie poczytac MIAU, bo wszystko otwiera sie w tępie slimaka rozjechanego na autostradzie, zdjecia mi sie nie otwierają, podpisy... same krzyzyki.... WRRRyyy :evil:

Ja też nie lubię być w pracy :roll: Mimo że net mam znośny :ryk:
Ale link w postaci linka jest, więc powinien działać :lol:
viewtopic.php?f=1&t=108135&start=930

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 22, 2010 12:29 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

doczytuje, ale w tym samym tempie co dziala net.... wdech, wydech.... wdech, wydech.... :x

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 12:31 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Widać szefostwo dba, żebyś za dużo w necie nie siedziała :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 22, 2010 13:01 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

siedze tyle samo, tylko mniej przeczytam i mniej odpowiem, bo jak sie godzine czeka, zeby sie cos otworzylo, to &%$#($%&^ czlowieka bierze.... :)

OKI, swietnie piszesz, przygody Twoich pluszaków sa naprawde pasjonujace :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 13:02 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Dzięki Tillku :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 22, 2010 15:55 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Cześć Tilku,
Dziękujemy za bardzo miłe przyjęcie nas z Cameo :D Szkoda,że miałyśmy tak mało czasu :(
Muszę ogłosić wszem i wobec,że fuutra Tilka są absolutnie przecudowne i przepiękne
Zorka spryciula musiała wyczuć,że może nastąpić porwanie do mojego haremu i zwiała,ale póżniej w łazience dała się trochę wymiziać.

miniboni17

 
Posty: 542
Od: Pon cze 22, 2009 20:41
Lokalizacja: Radzymin

Post » Pon mar 22, 2010 18:16 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

miniboni17 pisze:Cześć Tilku,
Dziękujemy za bardzo miłe przyjęcie nas z Cameo :D Szkoda,że miałyśmy tak mało czasu :(
Muszę ogłosić wszem i wobec,że fuutra Tilka są absolutnie przecudowne i przepiękne
Zorka spryciula musiała wyczuć,że może nastąpić porwanie do mojego haremu i zwiała,ale póżniej w łazience dała się trochę wymiziać.


miniboni :1luvu: :1luvu: :1luvu:
na pewno nastepnym razem Jaśnie Panna będzie łaskawsza :mrgreen: zapraszam :D :D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 18:20 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Gosia, czekam na wąteczek :twisted: trenowalas w domu wstawianie fotek? :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 18:21 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Bry wieczorne Tilkowi i koteczkom! Ćwiczymy? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 18:33 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

kalair pisze:Bry wieczorne Tilkowi i koteczkom! Ćwiczymy? :mrgreen:


możemy ;)
w koncu sport to zdrowie :lol:
Obrazek

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 18:38 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

:D :D :1luvu: :1luvu: Jak się ma Freyka? :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 18:49 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

w porządeczku, kupalki lepsze, choc od czasu do czasu dorwie sie jeszcze do jakiegos niewlasciwego zarcia np. przed chwilą wsadzila nos w patelnie, na której rozpuszczałam masło i wiekszosc resztek zlizała... dalej łyka metronidazol, ale daje sobie go grzecznie aplikowac, sadzam ją jak dzidziusia na kolankach - na poł leżąco - siedzi i nawet nie ucieka - a jak jej wkladam palce do buzi, to nawet mnie nie gryzie, czego nie mozna powiedziec o Zorce, która wczoraj tak mnie pokąsała.... że aż zadzwonilam do jej Panka i mu powiedzialam, ze jego kotecek jest niegrzeczny :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 19:18 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Ło, nie mów, że Freyka taka grzeczniusia przy podawaniu leków! 8O :1luvu:

A jak tak sioo?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 22, 2010 20:45 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

wlasnie, lepiej nie chwalic, zeby nie zapeszyc, wiec ćsiiiii.............. :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 22, 2010 20:56 Re: Tillibulkowy harem - kupkowy problem :(

Nie było pytania! :mrgreen:
Ale pozwolę sobie się ucieszyć! :D Buzi dla Freyki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 119 gości