
Wkleiłam już film na moim wątku.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AYO pisze:Nie zmieniła się natomiast jedna rzecz - przechodzę obok śpiącego w kłebek na fotelu kota, natychmiast się rozwija i układa zalotnie do góry kołami lub rozciaga na całą długość. NIE WOLNO DAĆ SIĘ NA TO NABRAĆ choćby nie wiem jak słodziutko wyglądał
AYO pisze:Wieczorem umościłam sie do oglądania telewizji w pozycji horyzontalnej. Po pewnym czasie z pewną taką nieśmiałością i cichutkim "mriii" pojawił się Kot-B. Wandrował po kocyku czas jakiś w końcu wybrał miejsce w taki sposób, żeby być półprofilem w "bezwysiłkowym" zasięgu mojej prawej ręki.
Pytanie za 1000 punktów : co chciał przez to powiedzieć?
Ja wiem ale ciekawa jestem, co Wy Ciotki na to
AYO pisze:A odpowiedź na pytanie jest taka, że Kot-B. dla ułatwienia i uniknięcia nieporozumień nadstawia bardzo konkretnie właściwy fragment - w tym wypadku chodziło o prawe ucho i pućkę
psiama pisze: A co tu sie wczesniej działo, kota ćwiartowali do uciechy noKomus się grzbiet dostał a komuś niewymowna :mrgreen:
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon, ropucha i 75 gości