9kotów na spalonym strychu, Pola w domku, Dora też w domku..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 21, 2010 21:12 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

Dorcia od piątku (piątek, sobota i niedziela) na kroplówkach i antybiotykach.. pp wykluczono.. doktor twierdzi, że to bakteryjne zapalenie układu pokarmowego.. malutko je.. morfologia też była robiona, wszystko ok.. ale pobrano też zeskrobinkę z ucha, podejrzenie grzybka.. siedzi sobie spokojnie w klateczce w pokoju.. lubi mizianko, ale żeby się rozluźniła trzeba poświęcić jej dłuższy czas.. biedactwo jest straszne.. jutro znowu do doktora.. czwarty dzień z rzędu..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Nie mar 21, 2010 23:48 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

zapraszam na bazarki..

dla kociaków z lednicy:

jaja czekoladowe z niespodzianką, niespodzianki luzem:
viewtopic.php?f=20&t=109260&p=5763645#p5763645

flakoniki i świeczniki:
viewtopic.php?f=20&t=109261&p=5763740#p5763740

kolorowy materac dmuchany:
viewtopic.php?f=20&t=109256&p=5763482#p5763482

dla Dżokiego - psiaka, którego mam w hoteliku od dwóch miesięcy:

piciu, cukier i do spania:
viewtopic.php?f=20&t=109254&p=5763376#p5763376

fotografie z irlandii by edit_f:
viewtopic.php?f=20&t=109263&p=5763828#p5763828
Ostatnio edytowano Nie mar 21, 2010 23:51 przez edit_f, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Nie mar 21, 2010 23:50 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

edit_f pisze:Dorcia od piątku (piątek, sobota i niedziela) na kroplówkach i antybiotykach.. pp wykluczono.. doktor twierdzi, że to bakteryjne zapalenie układu pokarmowego.. malutko je.. morfologia też była robiona, wszystko ok.. ale pobrano też zeskrobinkę z ucha, podejrzenie grzybka.. siedzi sobie spokojnie w klateczce w pokoju.. lubi mizianko, ale żeby się rozluźniła trzeba poświęcić jej dłuższy czas.. biedactwo jest straszne.. jutro znowu do doktora.. czwarty dzień z rzędu..



Bidusia :(
Jak się rozluźnia, to da radę.

Ja muszę Filkową kupę zbadać i jutro też jadę z Kluchem, bo znowu coś ma z paszczą.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie mar 21, 2010 23:53 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

queen_ink pisze:
edit_f pisze:Dorcia od piątku (piątek, sobota i niedziela) na kroplówkach i antybiotykach.. pp wykluczono.. doktor twierdzi, że to bakteryjne zapalenie układu pokarmowego.. malutko je.. morfologia też była robiona, wszystko ok.. ale pobrano też zeskrobinkę z ucha, podejrzenie grzybka.. siedzi sobie spokojnie w klateczce w pokoju.. lubi mizianko, ale żeby się rozluźniła trzeba poświęcić jej dłuższy czas.. biedactwo jest straszne.. jutro znowu do doktora.. czwarty dzień z rzędu..



Bidusia :(
Jak się rozluźnia, to da radę.

Ja muszę Filkową kupę zbadać i jutro też jadę z Kluchem, bo znowu coś ma z paszczą.


tu miałam napisać jakieś hasło ludowe, ale mi się pomieszało 8)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Nie mar 21, 2010 23:55 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

edit_f pisze:
queen_ink pisze:
edit_f pisze:Dorcia od piątku (piątek, sobota i niedziela) na kroplówkach i antybiotykach.. pp wykluczono.. doktor twierdzi, że to bakteryjne zapalenie układu pokarmowego.. malutko je.. morfologia też była robiona, wszystko ok.. ale pobrano też zeskrobinkę z ucha, podejrzenie grzybka.. siedzi sobie spokojnie w klateczce w pokoju.. lubi mizianko, ale żeby się rozluźniła trzeba poświęcić jej dłuższy czas.. biedactwo jest straszne.. jutro znowu do doktora.. czwarty dzień z rzędu..



Bidusia :(
Jak się rozluźnia, to da radę.

Ja muszę Filkową kupę zbadać i jutro też jadę z Kluchem, bo znowu coś ma z paszczą.


tu miałam napisać jakieś hasło ludowe, ale mi się pomieszało 8)


8O

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie mar 21, 2010 23:56 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

Ja muszę Filkową kupę zbadać i jutro też jadę z Kluchem, bo znowu coś ma z paszczą.[/quote]

tu miałam napisać jakieś hasło ludowe, ale mi się pomieszało 8)[/quote]

coś z nieurodzajem

8O[/quote]
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Nie mar 21, 2010 23:59 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

Aha :D

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon mar 22, 2010 18:23 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

dziś Dorcia skończyła kroplówki oraz antybiotyk.. niestety grzybek i robaki.. a więc psikamy maleństwo przez trzy tygodnie i do kontroli.. za trzy dni odrabaczamy znów, później za dwa tygodnie.. moi rezydenci też mają pyć psikani.. nie spodobało im się to.. mam Dorcie izolować.. jak tu izolować, jak ja miałam ją oswajać? z Porciakiem wąchają się przez kratkę, a nie powinni.. Porciakowi przecieram nosek.. a niech to..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 22, 2010 18:35 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

Patrycja76 przelała 15zł za bazarek. Po odliczeniu kosztów przesyłki została dyszka. Jakoś przekażę.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 22, 2010 18:39 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

mjs pisze:Patrycja76 przelała 15zł za bazarek. Po odliczeniu kosztów przesyłki została dyszka. Jakoś przekażę.


bardzo dziękuję :kotek:

w pierwszym poście uzupełniam, co dzieje się z otrzymanymi pieniążkami, i jakie do tej pory są wydatki.. niech ta Dorcia zdrowieje i niech ich nie powiększa..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro mar 24, 2010 14:54 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

arwet wystawi nam fakturkę na 240 zł (koszt trzech dób pobytu każdego kota wzieli na siebie):
- Pola: 90 zł (szczepienie, odrobaczenie, pobyt)
- Tola: 80 zł (szczepienie, odrobaczenie, pobyt)
- Kora: 50 zł (odrobaczenie, pobyt)
- Dora: 20 zł (odrobaczenie, pobyt)
koszt sterylek = koszt TOZu

w sobotę zabiorę fakturkę i książeczki..

w lednicy udało się złapać jedną kotkę "domową".. jest po sterylizacji (oczywiście była w ciąży) i na szczęcie mogła wrócić do lednicy.. a więc mamy już sześć wysterylizowanych kotek..
pozostało (prawdopodobnie): jedna kotka i dwa kocurki
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro mar 24, 2010 15:05 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

saldo na dzień dzisiejszy:

WYDATKI: 435 ZŁ
WPŁYWY: 98,5 ZŁ
SALDO: -336,5
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 29, 2010 9:45 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

dostaliśmy od queen_ink 37 zł z bazarku kolczykowego.. dziękujemy :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 29, 2010 9:47 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

a Dorcia dziczy.. głaskanie uwielbia, a jak odchodzę i znów przychodzę, to na mnie prycha.. nadal jest w klatce ze względu na grzybka.. puścić nie puścić, oto jest pytanie.. poproszę o rady :kotek:
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 29, 2010 21:11 Re: 9 kotów na spalonym strychu, nie mogą tam wrócić, ok. K-ów

z Dorcią zaliczyłyśmy znów weta.. biegunka straszna, woda.. znowu antybiotyk.. będziemy na intestinalach.. za trzy dni powtórka antybiotyku.. jak jutro nie będzie lepiej, na kroplówkę.. ehh.
i znowu pieniążki na leczenie.. dziś 36 zł.. niedługo będą jakieś wpłaty z moich bazarków.. zobaczymy na czym stoimy..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1298 gości