dzięki słoneczka
fajny Gilek z niej rośnie
kukuryku rękodzieło moje ,nieskomplikowane ,tak jak u yorków
dzis w ogródku Burasia całkiem mi się oddała ,rozłożyła się na ziemi i brzuchala wywaliła i głaszcz ,pieść i po rękach mnie lizała ,jaki to jest cudny kot .
W ogródku tyle pracy ,tyle wesołej zieleni z ziemi wychodzi ,tak się pcha wszystko do słonka ,do ciepła.
za chwilę kwiecień ,święta .
Bartek w lany poniedziałek będzie dzieciątko podawał do chrztu ,co my kupimy

maluch ma już roczek.