Koty z Kielc-Kleksik i Kuki FeLV+ proszą o pomoc !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 20, 2010 14:14 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Tak wiem, zaraz wszyscy na mnie napadną, że się czepiam.

Ale...jeśli chodzi o płeć kota...

Może być kot lub kotka, samiec lub samiczka. Ale kociczka? Co to jest w ogóle za słowo? Jesteśmy w Polsce, mamy się za poważnych ludzi, więc używajmy polskiego języka, a nie bawmy się w słowotwórstwo...

A koty i KOTKI u Was są prześliczne...

Kasix.a

 
Posty: 282
Od: Sob wrz 12, 2009 12:25

Post » Sob mar 20, 2010 14:57 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Kasix.a pisze:Tak wiem, zaraz wszyscy na mnie napadną, że się czepiam.

Ale...jeśli chodzi o płeć kota...

Może być kot lub kotka, samiec lub samiczka. Ale kociczka? Co to jest w ogóle za słowo? Jesteśmy w Polsce, mamy się za poważnych ludzi, więc używajmy polskiego języka, a nie bawmy się w słowotwórstwo...

A koty i KOTKI u Was są prześliczne...

To jest normalne zdrobnienie, zupełnie poprawne. Jeśli Ci się nie podoba, to go nie używaj, proste.
Poza tym nie masz większych problemow? No to zazdroszczę.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob mar 20, 2010 17:48 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Nie, to nie jest wcale normalne zdrobnienie...normalnie zdrobnienie to kotka, koteczka...ale nie kociczka. To słowo w ogóle nie zwraca się do kota. Według słownika gwary śląskiej ( a to słowo tylko tam występuje ) kociczka to katka....a co za tym idzie katka to nie kotka.

Stwierdzenia o problemach nie skomentuję, bo jest bynajmniej nie ma miejscu. Następnym razem proponuje zastanowić się kilka razy, zanim napisze się coś niestosownego.

Kasix.a

 
Posty: 282
Od: Sob wrz 12, 2009 12:25

Post » Sob mar 20, 2010 20:04 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Kasix.a pisze:Nie, to nie jest wcale normalne zdrobnienie...normalnie zdrobnienie to kotka, koteczka...ale nie kociczka. To słowo w ogóle nie zwraca się do kota. Według słownika gwary śląskiej ( a to słowo tylko tam występuje ) kociczka to katka....a co za tym idzie katka to nie kotka.

Stwierdzenia o problemach nie skomentuję, bo jest bynajmniej nie ma miejscu. Następnym razem proponuje zastanowić się kilka razy, zanim napisze się coś niestosownego.

"Kociczka" to zdrobnienie od "kocica".
A co do niestosowności: ten wątek poświęcony jest ratowaniu bezdomnych kotów a nie dyskusjom filologicznym. Kultura wymagałaby również, by się przedstawić skoro na danym wątku pisze się po raz pierwszy. W sumie jednak do kogo ja to mówię, przecież Twoim celem było wywołanie fermentu:
Tak wiem, zaraz wszyscy na mnie napadną, że się czepiam.

Życzę więc powodzenia w prowadzeniu słowotwórczej krucjaty - ale gdzie indziej.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 21, 2010 14:31 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Pierwszy z kotów, o których pisała ania1985, został dziś złapany ;)

Cała akcja trwała może minutę: kocur wyszedł z piwnicy, namierzył karmę i ... wszedł do klatki. Drzwiczki się zamknęły, kot się zestresował i wypuścił strugę moczu o zapachu charakterystycznym dla niekastrowanych :twisted: Przykrycie klatki uspokoiło go, przestał się rzucać. Trochę problemów mieliśmy tylko z przełożeniem go do transportera, ale i to się udało.

Kot pojedzie dziś wieczorem do hoteliku. W tygodniu Ania będzie próbowała złapać jego brata - dziś nam się niestety nie udało.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 21, 2010 14:38 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

kocur wyglada zdrowo
ma ladne oczka i nosek jest grubawy
to jaka zime przetrwal wstepnie dobrze dla niego rokuje
ale wszystko okaze sie po ogledzinach pani doktor

akcja byla piekna
jak na wiekszego brata przystalo odwaznie wszedl do klatki

dzieki za pomoc dla Gema bo sama nic bym nie zrobila, zreszta moja rola dopiero sie zaczyna. i bede potrzebowala wsparcia- podnoszenia watku kt niebawe powstanie, pomocy technicznej z banerkami i w innych miejscach w sieci

poki co mamy sporego mlodego ( ok. 1,5 roku- do 2 lat) czarno białego kocurka

mysle ze bez przesady bedzie jak napisze ze ten kot wraz z wiosna mogl zostac zamurowany w swoim domku
teraz przed nim nowy etap w zyciu
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie mar 21, 2010 18:24 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Podobno od wtorku, od 8 rano, w Urzędzie Miasta na Strycharskiej będą wydawane bezpłatne talony na sterylizacje. Aby taki talon otrzymać, wystarczy mieć dowód z zameldowaniem w Kielcach.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 21, 2010 19:33 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

ania1985 pisze: i bede potrzebowala wsparcia- podnoszenia watku kt niebawe powstanie,


Do tego też się włączę gdy tylko pojawi się link do wątka :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 20:51 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

3 pity z 1% złożone ;-) ciekawe kiedy dostaniesz pieniądze z US?
Pozdrowienia od Hanki i Micha (Hawranków) ;-) to już dwa lata minęło od szczęśliwej adopcji :wink:

pawlisko

 
Posty: 40
Od: Wto sty 29, 2008 20:59

Post » Nie mar 21, 2010 22:05 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Link do wątku Anika (albo Aników) pojawi się niebawem. Na razie nie ma zdjęć. Oba kocurki to bracia pierwszego Anika - kociaka z paskudnym złamaniem i jeszcze paskudniejszym zrośnięciem łapki. Malucha udało się złapać i oswoić. Łapkę niestety stracił, ale szybko znalazł kochający domek :)

Bracia zostali na dworze, ania1985 dokarmiała oba kocurki przez cały czas. Przeżyły zimę, ale teraz grozi im zamurowanie żywcem w piwnicy bloku, który niebawem będzie remontowany. Złapany dziś kocur trafił do hoteliku, ania1985 ma go jutro odwiedzić i może zrobi zdjęcia. Jutro także kolejna próba złapania Anika nr 3.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie mar 21, 2010 22:20 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Tu jest link do wątku ANIKA I (Uwaga !zdjęcia na pierwszej stronie drastyczne)
:arrow: viewtopic.php?f=13&t=91510&start=0
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pon mar 22, 2010 6:22 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

milo ze robi sie ruch
tak zaraz ide polowac na ostatniego z nich
cwaniak widzial wczorajsza akcje i okazal sie troche madrzejszy
mam nadz ze mi sie uda
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Pon mar 22, 2010 7:30 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

w wiecie tak sobie uswiadomilam- ze kotki przetrwaly nie jedną zimę a dwie
skoro wiek anika 3 łapka zostal ustalony wtedy na pol roku- to właśnie w zimie sie urodzily.
od poczatku nie bylo kocicy- musiala w miare szybko odejsc

sytuacja przedstawia sie ogolnie tak ze jestem potwornie zestresowana całą akcją.
w pewnym momencie pogodzilam się ze kotki mieszkają w dziurze w bloku- bo widzialam ze porownując do takich co to w ogole nie maja sie gdzie schronic "nie jest najgorzej". no ale mielismy zaledwie kilka cieplych dni a schody kolo bloku juz w remoncie tylko patrzec. wystraszone kotki zostaly by w piwnicy a panowie budowniczy raz - dwa - cegła , zaprawa i dowidzenia ( nawet nieswiadomie) gdyby uciekly - ok moze przetrwaly by lato ale o nastepnej zimie juz na zewnatrz nie ma mowy.
tym czasem w warunkach domowych półtora roku to mlode koty- moga miec zycie dlugie i wesole.
mam nadzieje ze beda sie oswajac szybko.

Gem prosił abym mu nie dziekowala bo to nasza wspolna sprawa, ale musze- zgodzil sie na pewne moje ograniczenia- ja kotkow nie dotykam bo sie boje ze cos przyniose do własnej osobistej. poza tym jestem niedoswiadczona. na przeczucie obawiam sie ze adopcja nie bedzie z tych najłatwiejszych bo wiadomo kto ma najwieksze branie....male puszyste kuleczki.
mimo to Gem powiedzial ze koty sa łade...licze ze ktos sie w nich zakocha.

Dt tez bedzie na wage zlota...narazie poczatkowe oplaty wykonam sama, ale potem moze byc ciezko, zobaczymy jak sie bedzie sytuacja rozwijac.

Fotki zrobie dzis na pewno- temu zlapanemu i mam nadzieje ze temu ktory sie dzis złapie. jak przechytrzy klatke to bedzie juz problem. Nie wiem jakie szanse sa złapania kota w rece .....dzikiego w dodatku.
ale ok trzeba byc dobrej mysli.
wiesci popoludniu.
.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Pon mar 22, 2010 7:49 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Łapanie dzikiego kota rękami to kiepski pomysł - nawet w rękawicach spawalniczych ;) Zdecydowanie próbuj dalej z klatką - pułapką.

Koty są ładne, ale o domku/domkach dla nich nie czas jeszcze myśleć. Najpilniejsza sprawa to uratowanie im życia.

Trzymam kciuki za udaną akcję :ok:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 22, 2010 8:30 Re: Koty z Kielc-przekaż im 1 % Problemy z nóżką Laury ;(

Aniu,
Jak się futerka oswoją chętnie pomoge w ogłaszaniu... :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 169 gości