Generalnie to Jonasz (odpukac) nie ma nic przeciwko FC (zobaczymy, co bedzie dalej) i poniewaz nie miele miesa z powodu
niemania maszynki, to na jedno wychodzi, czy dodaje go przed czy po rozmrozeniu, ale bardziej smakowita jest woda swieza niz rozmrozona.
Dodaje mu tez od jakiegos czasu tauryne do mokrego, bo wyczytalam, ze zadna z karm gotowych nie ma wystarczajacej ilosci...

Wczoraj mnie wk... moja szwagierka i jej facet, bo zaczeli sie wymadrzac na temat zywienia kotow, ze jak to nie wolno dawac bialka surowego, skoro kot na wolnosci zezarlby cale jajko... No kurde, a czy jak mis na wolnosci wpieprza batony Snickers i smieci to tez mozna uznac, ze to mu nie szkodzi?

Jak ja uwielbiam takie teorie, szczegolnie w wykonaniu osob, ktorym psy i koty jakos dziwnie wczesnie umieraja.
