Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 19, 2010 18:10 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

a jakby dom stały i fajny chciał go adoptować, to wydaliby go czy też nie?
Ostatnio edytowano Pt mar 19, 2010 18:55 przez Sis, łącznie edytowano 1 raz

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt mar 19, 2010 18:19 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Wydaliby.
Najfajniej by było jakby Asia Ciepła podjechała do schroniska,chociaż ze względu na odległość wiem, że to praktycznieniemożliwe.
W lecznicy u nas jest burasia kochaniutka do wydania. Może Asia ją weźmie. Zobaczymy jak wróci, to napisze.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 18:24 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

szkoda Pascalka :(
znowu się nie udało :(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 22:20 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

za to juz wiem gdzie jest Marmurowa :ok:
Otto pojechal do nowego domku :ok: ..
cala droge zesmy buczaly z mloda :cry: ..
Miko tez placze po swojemu..chodzi i piszczy..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 22:24 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Ciepła, ile Wy macie km do Łodzi? Tak mi cały czas na sercu Pascal leży, ze znowu mu się nie udało :cry:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 22:27 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

gosiaa pisze:Ciepła, ile Wy macie km do Łodzi? Tak mi cały czas na sercu Pascal leży, ze znowu mu się nie udało :cry:

gosiaa 90km jakos tak
tez sie nastawilam ze wroce z jakims kotkiem a tu nic..
w lecznicy byla jedna fajna kotka,ale pani kazala,zeby kotka wrocila do domu..a malutka sama sie pchala na rece..
poza tym byly same dzikuny jak to okreslila Pani Ania i dwa pieski..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 22:29 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Ciepła, to może wspólnie wyciągniemy Pascala, zabiorę go ze schroniska i spotkamy się jakoś w połowie drogi :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 22:30 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

gosiaa pisze:Ciepła, to może wspólnie wyciągniemy Pascala, zabiorę go ze schroniska i spotkamy się jakoś w połowie drogi :roll:

gosiaa ale ja oferuje tylko Dom Tymczasowy
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 22:37 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

No ja wiem, pisałam już że DT jest dla Pascala teraz bardzo ważny bo nie zniesie kolejnego zawodu. Może przenieść się z tematem Pascala do wątku schroniskowego? Bo to wątek Bazylka.

viewtopic.php?f=1&t=108254&start=360

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 22:40 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

tak masz racje gosiaa
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 22:45 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Ciepła dla Pascala to bez znaczenia czy to DT czy DS, to rozróżniasz ty, on poprostu ma DOM
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt mar 19, 2010 22:47 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

ale Pascal jest chyba chory..
tak wyczytalam..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 22:48 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

CoolCaty pisze:Pascal nie mógł być dziś wydany ze schroniska, bo raz że ma grzyba, a dwa, że dziś były dwie kontrole a dzień bez adopcji. Przykro mi.


o tu CC napisala..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt mar 19, 2010 22:51 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

Ciepła, ja Cię nie chcę namawiać, nic na siłę, ale jeśli chodzi o grzyba, to wiele kotów które są wydawane ma grzyba, a nawet jak nie, wychodzi w domu, grzyb nie jest przeszkodą do wydania kota, jeśli była przeszkoda to inna, zastanów się, a ja podpytam CC jak to wygląda.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 22:55 Re: Bazylek co miał zgniłą łapę, już w kochającym domku :)

gosiaa pisze:Ciepła, ja Cię nie chcę namawiać, nic na siłę, ale jeśli chodzi o grzyba, to wiele kotów które są wydawane ma grzyba, a nawet jak nie, wychodzi w domu, grzyb nie jest przeszkodą do wydania kota, jeśli była przeszkoda to inna, zastanów się, a ja podpytam CC jak to wygląda.


gosiaa to zrob porzadny wywiad z CC ja jestem do dyspozycji..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 25 gości