Ancymon to już 4 lata!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 15, 2010 13:39 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

Malati pisze:Sobotni poranek. Postanowienie na niego, nie wstawać dopóki tylko się da. Drzwi od pokoju zamknięte, w półśnie słyszę uruchamianą pralkę i harmider wybiegających z domu psuk. Nakładam poduszkę na głowę próbując znowu zanurzyć się w głęboki sen kiedy słyszę kocie rozpaczliwe płacze "miaaaaauuuu, miaaaaaaouaouaoa", takie jakby przytłumione, dziwne. Nagle otwieram oczy wybiegam pędząc do pralki, w głowie myśl, że skoro wydaje takie odgłosy to jeszcze żyje. Dźwięki się urwały, rzut oka na przedpokój... patrzę a tam siedzi Nynuś wypluwając właśnie z pyszczka myszkę na gumce. W jego oczach widzę wielkie zaciekawienie zaproponowaną przeze mnie rozrywką. Myszka staje się mniej atrakcyjna od Dużej, której z rana odbiło...

Umarłam :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Śro mar 17, 2010 9:36 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

:roll:

Nyś dalej czasami wydaje dziwne dźwięki przy myszce, która jeszcze niedawno była całkiem nieatrakcyjna. Poza tym była jakaś świetna akcja w nocy. Rano byłam bardzo zaspana i nie zrozumiałam jak ma się żaliła, że dał jej popalić. Coś dziwnego dotarło do mnie jak spytałam się o to jej TŻta, a On powiedział, że On spał ale ma w nocy postawiła krzesło na wysokości głowy 8O Takie atrakcje mnie omijają.
No i jest nowa, niepisana reguła w domu. Nie zamykamy drzwi. Terrorysta i tak je otworzy tylko wytworzy przy tym więcej hałasu. Psy przeszczęśliwe....

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 17, 2010 10:18 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

no właśnie się zastanawiałam w jakim celu Wy walczycie z tymi drzwiami?...? jak już się nauczył, to dupa blada, nie zapomni i będzie otwierał... u nas odwrotnie - Georg zamyka, po co - nie wiem. Może dlatego, że fajnie walą o trzeciej w nocy :twisted: na wszystkich klamkach mamy takie gumowe rurki pozawijane, żeby się drzwi nie dało zamknąć :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 17, 2010 10:37 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

Inga bo u nas poza Nyśkiem są trzy psuki. Niezamknięcie drzwi powoduje nalot potworów. To jest dość nieprzyjemne uczucie jak budzisz się czując, że coś jest nie tak. Uchylasz powiekipatrzysz a Pampa spogląda na Ciebie jak kat na dobrą duszę, Mała Di siedzi pod Twoją kołdrą ew. łazi energicznie wokół łóżka szukając kontaktu z elementem Twojego ciała, który gdzieś spadł i można się o niego poocierać, a Gloria no albo leży na łóżku, albo się przygląda. Otwarcie oczu powoduje zmasowany atak :roll:
Myślę o barykadowaniu się w pokoju :D Tylko to nic nie da bo Lulian skaczący na klamkę i tak mnie budzi.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 17, 2010 12:09 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

:ryk:

Brat mi dzisiaj pisze na gg...., a w sumie same poczytajcie:


Młody_geniusz11:45:02
ale dzisiaj to juz mnie wk***
Młody_geniusz
11:45:13
bunkruje sie na noc przed tymi zwierzetami*
Młody_geniusz
11:45:50
wbiegl rano i zaczal mnie gryzc w lokiec
Młody_geniusz
11:46:04
przegiecie paly
Młody_geniusz
11:46:13
i mnie obudzil
Ja
11:54:03
w lokiec? rotfl
Ja
11:54:09
po prostu?
Ja
11:54:14
no bawic sie chcial a Ty spales
Młody_geniusz
11:54:14
w reke
Młody_geniusz
11:54:18
poprostu
Młody_geniusz
11:54:22
ale zdenerwowal mnie
Ja
11:54:28
ale mocno?
Młody_geniusz
11:54:32
pozniej otworzylem drzwi na tyle
Młody_geniusz
11:54:36
tak z 5 cm
Młody_geniusz
11:54:43
zeby patrzyl jak sobie spie
Młody_geniusz
11:54:51
i tylko zagladal jednym okiem wkurwiony




* Miki jako jedyny ma drzwi przesuwane, które sprytnym posunięciem doprowadził do stanu mega ciężkiego chodzenia, tak że zwierzaki nie mają siły na ich otwieranie.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 17, 2010 13:30 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

:ryk: :ryk: :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 9:58 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

8O

Nynuś zginął, czy raczej zaginął. Sprawa nabrała niepokojących rozmiarów... oczywiście mnie omijając :evil: Za to został zawrócony do domu brat.
Ma wraca do domu patrzy a tam.... chrupki Nyśkowe niezjedzone. Rozgląda się a burego terrorysty w pobliżu też nie ma. Szuka, nie ma, patrzy na klatce nie ma. Miki wracając po parkingu się rozglądał. Ogólnie panika straszna. Wreszcie Miki postanowił zwiedzić ulubione Nyśkowe miejsca. Nie wiadomo jak, nie wiadomo kto ale Nyś spał sobie w wersalce. W sumie to nie wyglądał na przejętego niedogodnościami. Po otworzeniu przeciągnął się, ziewnął i wyszedł udając się na jedzenie.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 19, 2010 10:25 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

Widzę, że tu jak zwykle wesoło :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt mar 19, 2010 11:14 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

Marcia toż to mrożące krew w żyłach historie! No naprawdę nie dostrzec grozy sytuacji :roll:

Mogę Wam poopisywać trochę z zachowań Ancymona. Zrobił się królewski aż do przesady 8O Mieszkam z królem i rozbójnikiem w jednym. Proszę bardzo jakie cuda! No dobra mieszkam z królem szubrawców ale to nie brzmi ładnie. Mieszkam z Ancymonem i od razu wszystko jasne.

Siedzę w pokoju Nyś spędza czas na pokojach. W sumie reaguje na mnie tylko jak idę do kuchni albo łazienki. Życie Króla Luliana pełne jest wyższych celów. W końcu idę do Króla i próbuję zapewnić mu rozrywkę. Lulian leży z lekko zniesmaczoną miną na środku pokoju my z przednimi łapami założonymi przed sobą. Leniwie obserwuje otaczający go świat. Jak ten potwór wkraczam w sielankę i majtam myszką. Oczy królewskie na moment się ożywiają ale zaraz powraca do stanu poprzedniego o ile to możliwe jeszcze bardziej leniwie podążając za myszką. W końcu unosi łapę i niby nawet poluje trochę. Ma spogląda się na mnie i złośliwie dodaje "To nie jest godzina dla Niego On woli pierwszą drugą w nocy". Patrzę na Nią, na leniwego Lulka i dodaję "chyba o 3-4", ma utrzymuje swoją wersję "o 1-2 szaleje, o 3-4 je". Współczuję jej!

Wieczorem, w zasadzie nocą w domu zapanowało jakieś ożywienie zakończone tym, że trzy psuki leżały w drzwiach mojego pokoju (Pampa po wewnętrznej stronie, co jest raczej dość podejrzane). Lulka nie było, nagle słyszę zaczepne szczeknięcie Małej Di. Wychodzę przedzierając się przez zastęp psuk i... widzę Króla Luliana rozwalonego przed wejściem do kuchni. Przysięgam, że Jego mina obserwująca psuki była wyjątkowo złośliwa....

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 19, 2010 11:49 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

Znowu nie pojęłam tej grozy :ryk: :ryk: :ryk:

A Malati, ty się miałaś jakoś na wiosnę przeprowadzać?

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt mar 19, 2010 11:52 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

MarciaMuuu pisze:A Malati, ty się miałaś jakoś na wiosnę przeprowadzać?


No wiesz jak to jest z przeprowadzkami. Przeprowadzam się za jakieś 2-3 miesiące. To jest skomplikowana sytuacja. Przeprowadzka pewna jest, nawet mogłam już teraz ale to by dostarczyło wielu kłopotów więc zgodziłam się troszkę zaczekać jeszcze :)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 19, 2010 11:56 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

A wczoraj minęło pół roku jak Nyś z nami zamieszkał 8O

Pół roku w czasie którego:
- odwiedziliśmy weterynarza raz 8O
- doszukaliśmy się zero chorób (to podejrzane dalej szukam)
- nauczyliśmy się żyć z otwartymi drzwiami
- zostaliśmy całkiem zdominowani przez Króla Luliana

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 19, 2010 13:40 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

Ło matko, to już pół roku się razem męczycie :strach: :strach: :strach: :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 19, 2010 13:51 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

gosiaa pisze:Ło matko, to już pół roku się razem męczycie :strach: :strach: :strach: :wink:

Tzn. Ancymon z Malati :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt mar 19, 2010 23:31 Re: Król Lulian zwany Ancymonem i ja niegodny narzekacz

:evil:

Mam dla Was zagadkę. Siedzę przy komputerze, na krześle, po turecku. Zgadnijcie dlaczego?

W pokoju słychać biegającego słonia wyglądającego całkiem jak kot. Zwierze owo wydaje dziwne dźwięki "mrrrRRRRrrrrr" tylko takie z h niemym. Im intensywniej tym łomot czterech stóp o podłogę jest większy. Co jakiś czas miga mi w kąciku oka ale to może być tylko złudzenie. Czasem biegnie do drzwi o które się obija. Chyba chce wyjść ale nie podchodzę, zgadnijcie czemu....

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości