Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

[Monika]

Jadę!

ladnej pogody i duzego utargu.

[Danusia]

Jadę!

sensownego utargu życzę

[Myszolandia]

Hejka! U nas marcowo - chwila słonka, potem szaro i ponuro... W kratkę.
Nooo nie. Zaniedbany mlecznie to on jest coby żołądka nie wyrzygał.

A teraz mamy tak:
Księciunio poćwiczył stretching...


...i zażywa relaksu.


Księżniczka odpytała lusterko w kwestii wiadomej...


...i zadowolona z wyniku...


... odpoczywa na właściwym poziomie.


A że u księżniczek nie bywa tak po prostu...


...to ta fotka powinna być tak!

AALLLLEEE SŁODZIAKI

[maciejowa]

Bry! Powodzenia w Krk!

[shira3]

Powodzenia w KRK

[KAsia Amy]

Powodzonka!

[kinga w.]

Dzięki! Wróciłam - teraz zmierzcha się wcześniej to i zwijam się wcześniej. Koteckom wróciły stare maniery - otwarłam drzwi, natychmiast Kłak i Hino wydarły na klatkę schodową, a zaraz za nimi ku mojemu niebotycznemu zdumieniu wydarła Futro. Zawołałam... Zlały. Zamknęłam drzwi, zdjęłam plecak, kurtkę, czapkę cały czas gadając co myślę o idiotach zmuszających zmęczoną opiekunkę do latania po schodach. Rozebrawszy się otwarłam drzwi z zamiarem pozbierania hołoty i... cała trójka czekała na progu czekając aż je wpuszczę. Mało się ze śmiechu nie posikałam.

[charm]

Dzięki! Wróciłam - teraz zmierzcha się wcześniej to i zwijam się wcześniej. Koteckom wróciły stare maniery - otwarłam drzwi, natychmiast Kłak i Hino wydarły na klatkę schodową, a zaraz za nimi ku mojemu niebotycznemu zdumieniu wydarła Futro. Zawołałam... Zlały. Zamknęłam drzwi, zdjęłam plecak, kurtkę, czapkę cały czas gadając co myślę o idiotach zmuszających zmęczoną opiekunkę do latania po schodach. Rozebrawszy się otwarłam drzwi z zamiarem pozbierania hołoty i... cała trójka czekała na progu czekając aż je wpuszczę. Mało się ze śmiechu nie posikałam.

A myślałam, że tylko Natalia tak ma

[kinga w.]

To że Kłaczasty i @@ nawiewają na klatkę to jakby norma, ale zwykle należało sie za nimi uganiać, dopaść i pojedynczo poznosić do domu. Żeby tak ładnie stały w progu i czekały aż im otworzą to pierwszy raz było. Nie powiem, komiczne.

[Birfanka]

Dobre!

Przepiekne te zdjecia, koty cudne!

[kinga w.]

Dziękuję. One są cudne, do czego mogę bez fałszywej skromności (wszak to one nie ja ) się przyznać. Każde z tych diabląt jest w jakiś sposób wyjątkowe, choć najlepiej "gwiazdują" Kłak i Miyuki - pozy do zdjęć, fikuśne układy... Pod tym względem najzwyklejszy jest chyba Tysiek, ale on z kolei nadrabia w kontakcie z człowiekiem. Jest nachalny do bólu, a skoro tylko się uda wleźć na kolana, pada z ekstazą w oczach i rozcapierza paputy - lizus jeden.
Zbieram się z powrotem na KRK - pogoda za oknem pięknie się zapowiada, zaczynamy sezon.

[dune]

Misiowo/sobotnio/serdecznie witam sie

[Danusia]

[Myszolandia]

[kinga w.]

Czeeeść... Sobota w KRK, dziś zostaję w domu. NIe że niedziela tylko pogoda taka trochę nie bardzo, a na popołudnie zapowiadają opady. Ble. Ale mam pomysła na kolczyki - będę coś nowego robić.