Czy jest jakieś..?3 koty potrzebują DT na kilka m-cy,proszę!

[kropkaXL]

Ola-wielkie dzieki!!!-pamiętam Alusia jako maleńkiego bidulka,a teraz to przepiękny marmurkowy krówek-cudo!
To do siasi jedzie pingwin i koteczka?

[milenap]

Dziewczyny, ustaliłyśmy z siasią, że jednak jutro do DS pojedzie tylko kocica. Dla Pingwina to jest zbyt wcześnie na niedoswiadczony, jeśli chodzi o dzikusy dom. Boje sie, ze ludzi może zaatakować ze strachu, nie chcę, zeby się zniechęcili.

Ale domek jak najbardziej nie rezygnuje z drugiego kota, albo Pingwin szybko sie oswoi (mało prawdopodobne) albo pojedzie tam kolejny złapany, jakiś bardziej proludzki kot.

Czy jest ktoś chętny na oswajanie Pingwina? nie atakuje, tylko prycha i straszy, ale widać, ze sam się boi bardzo.

Edzina, ta kocica pojawiła się na moim balkonie stosunkowo niedawno, jakos przed zimą, jako dorosła kocica. A ze zołza to po spojrzeniu było widać

[kropkaXL]

Kurczę-to masz zablokowaną łazienkę

[milenap]

Kasiu, no na razie tak, ale on naprawde w tym momencie potrzebuje kogoś doswiadczonego.

[milenap]

Ciekawa jestem, jak dzis Totuś i kocica?

Dla Pingwina dostałam od wetów próbki karmy RC Calm, już mu troszkę dałam, co prawda to trzeba stosować ok. 3 tyg. dla efektu, ale zobaczymy jaka będzie reakcja.

Jutro odbiorę od Edziny swój transporterek i znów łapiemy kolejne.Bo jeden mi troche Totus połamał i boje sie wkładac do niego dziukusy. Teraz chyba zasadze się konkretnie na kocice, żeby nie było niespodzianek.

[Aleksandra59]

Ola-wielkie dzieki!!!-pamiętam Alusia jako maleńkiego bidulka,a teraz to przepiękny marmurkowy krówek-cudo!
(...)

KropkaXL - to Barba50 zdjęcia wstawiła Wstyd się przyznać - dokumentację foto Alusia to Basia ma, a nie ja

Już więcej Alusia na tym wątku nie będzie - OBIECUJĘ Milenko

U Totka niestety postępów nie ma Znowu nie chce jeść jedzonka z antybiotykiem, ale już się tym nie martwię. Jestem pewna, że zje w nocy.

Przed nami weckend - będę miała więcej czasu na zajęcie się Totkiem. Zastanawiam się nad zabraniem Totka na wizytę kontrolną w niedzielę. Jeszcze to z wet Małgosią obgadam.

[milenap]

Olu, ależ ja bardzo sie cieszę jak tu widzę Alusia


Olu, a jak jego zachowanie? widzisz jakieś postępy?

[Edzina]

No dobra. Odwoluje czesciowo to co napisalam. KICIA NIE JEST MILA.
To znaczy dzika nie jest, ale faktycznie ma charakterek. Bo tak. Wchodze, siedzi pod lozkiem. Wolam - przychodzi, mizia sie. Ale jak chce poglaskac to jest odwrot i syczenie na mnie, a moze nawet by chetnie ugryzla. Jak nie ruszam - mizianie, ocieranie sie o nogi i wszystko inne w zasiegu. I jak tu rozgryzc babe?
Za to do kuwety pieknie wszystko zrobila. Pokoj sie zasmierdzial, ale bylo w kuwecie. Teraz wietrze.

[milenap]

Buuu, łapie same niedobre koty

Przynajmniej do kuwety robią

Czyli jednak zołza

[zabers]

Czyli jednak zołza

...albo się jeszcze waha.
czy

[milenap]

Czyli jednak zołza

...albo się jeszcze waha.
czy

Jak ją przekonac do pierwszej opcji?

[Aleksandra59]

Olu, ależ ja bardzo sie cieszę jak tu widzę Alusia


Olu, a jak jego zachowanie? widzisz jakieś postępy?

Postępów generalnie brak Z jednym wyjątkiem - Totek jest już rozluźniony Nie reaguje na każdy ruch. Teraz właśnie śpi - rozwalony na miskach z wodą i jedzonkiem

Wcześniej każde moje podejście do klatki wywoływało przerażenie u Totka - dzisiaj sobie kocurro spokojnie śpi Wyjaśnię - klatka stoi w sypialni, gdzie koncentruje się wieczorne życie. Klatka przykryta jest w 90% kocem

[zabers]

milenap - Ha! I tu się wykręcę sianem: Nie wiem. Jam tylko robaczek od bazarków.

(tak serio, to chyba tylko ... czas. Myślę tak po relacjach filo, u której jest Balbinka - ostatni kot z eksmitków)

[siasia1981]

dziewczynki jestem i ja pingwin faktycznie chłopak z charakterem obsyczał mnie ile dała fabryka ale prawdę mówiąc wygląda to bardziej na totalne przerażenie niż na antyludzkie zachowanie. Pingwinek potrzebuje kogoś z większym doświadczeniem niż potencjalny domek, dlatego na razie tylko kotka do niego pojedzie tym bardziej chętni/chętne na takie wyzwanie mile widziani/ widziane
Milenko było mi bardzo miło że w końcu spotkałyśmy się na żywo jutro powtórka z rozrywki jestem zaszczycona że Twoje ogonki nie zwiały przede mną w najodleglejszy róg pokoju

[milenap]

Ola, no to rozluźnienie to bardzo wazny i pozytywny objaw u mnie nie zdarzało mu sie spać tak, by na mnie nie reagował! to super mam wielką nadzieje, ze to tylko dobry początek

Ola, wiem, ze czas to jedyne lekarstwo, ale jakby ktoś jakieś czary-mary zrobił, to bym się bardzo ucieszyła

Siasiu, no nie tylko nie uciekły, ale obsiadły Cie momentalnie
Dziewczyny, czy Wy też sie tak musicie wstydzic za swoje koty? bo:
- Glus najpierw sie całował, potem Asie ugryzł i podrapał, wyganiał Miziaka i znów się przymilał
- Czaruś ćwiczył ząbki i wchodził do talerzyków
- Miziak zaległa na chyba godzine na Asi kolanach z żądaniem: miziaj!

Reszta ciągle Asie obchodzila, podchodzila, wąchała kawe i wydało się, ze głodze koty, bo biedne aż musiały próbować sie dostać do ciastka