Bozka..nie wiem czy uda sie wyleczyc Twojego kota, ale słyszałam ,ze sa takie przypadki i tu na forum sie zdarzyły...Mnie sie nie udało nawet leczac Vibagenem Omega...Mam jednak koty białaczkowe,które sa wspomagane własnie dobrymi lekami i zyja.
Proponuje Ci zaszczepienie Twojego rezydanta Purevaxem(ale to jesli masz okres szczepień zakaznych, bo to szczepionka skojarzona) Majac pełne szczepienia rezydenta)-Ja doszczepiałam moje Leucocell2(lub Felovaxem...i musisz odczekac ze 2 tygodnie...Spytaj Twojego weta...Jak sie czyta to rózne maja koncepcje(moje odczekały 3 tygodnie nim je puściłam razem)
Koteczka-leki sa drogie, wiem o tym...kiedys otrzymałam pomoc z forum i nie tylko...Nie miałam jednego kota...Mysle,ze dziewczyny Ci pomoga, ale najlepiej od razu brac faktury , lub zaswiadczenie ile i za co wydałas...i jak kota leczysz...Żeby nie było problemów...Zreszta nie wypowiadam sie na ten temat...
Obecnie lecze koty z własnych srodków,a w lutym wzielismy kredyt w banku, bo mam kotów naście i musiałam je jeszcze raz dokładnie przebadac wszystkie i zaszczepic , oraz doszczepic te jakie były szczepione wczesniej...oczywiscie testy tez były kolejny raz(3) robione...
Zycze zdrówka i siły , no i wiary,że sie uda
Mam do Ciebie pytanie o ten Zyleksis..bo (moze sie myle,ale nie słyszałam ,zeby od razu 6 dawek montowac, poprawcie mnie jak cos,nie chce mieszac)
U mnie koty białaczkowe i nowotworowa koteczka dostała przed rozpoczeciem leczenia Zylexis w formie:3 zastrzyki (co 2 dni. po zastrzyku)..starczyło..na poczatek...