Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

tak sobie przycupnę i poczekam na wieści o ślązaczkach :ok:

może wieczorkiem ślązaczki się ujawnią :mrgreen:

za nowo przybyłe :ok:

No. Wieści dopiero teraz, bośmy się z Panią Transportową troszkę zagadały. :lol:

Ślązaczki zainstalowane w łazience. Dostały jeść i pić, ale tylko Ferdusia bez krępacji się poczęstowała. Kolorusek siedzi na pralce, a Kreska na leżance kociej.
Koteczki są niezwykle drobne, kocurek na szczęście `normalnych` gabarytów. Ferdusia kontaktowa, przymilna. Kreska nieco wycofana, ale nie lękliwa. Kolorusek też kontaktowy.
Kuweta zaliczona, choć nie wiem przez którego kota, ale siuśków sporo i jedna kupa.

Stado oczywiście mocno zainteresowane, ale przede wszystkim tym, czy nowi nie dostali czegoś atrakcyjniejszego w miskach. Kiedy kilka sztuk wpadło do łazienki na rekonesans nie było żadnych syków. Mam nadzieję, że Ślązaczki zaakceptują psa, bo jeszcze go nie widziały.

no to ufff ciekawość zaspokojona :lol:

i kciuki żeby z psem się zakumplowały :ok:

PearlRain pisze:no to ufff ciekawość zaspokojona
i kciuki żeby z psem się zakumplowały

Iii, taki tam pies... Toć to kot honorowy jest :wink:

Zofia&Sasza pisze:
PearlRain pisze:no to ufff ciekawość zaspokojona
i kciuki żeby z psem się zakumplowały

Iii, taki tam pies... Toć to kot honorowy jest

No. Tylko te nowe jeszcze o tym nie wiedzą.
:lol:

Agn pisze:
Zofia&Sasza pisze:
PearlRain pisze:no to ufff ciekawość zaspokojona
i kciuki żeby z psem się zakumplowały

Iii, taki tam pies... Toć to kot honorowy jest

No. Tylko te nowe jeszcze o tym nie wiedzą.

No to niech im "suka z głową jak wiadro" (tak nazywam wszystkie TTB) miauknie co trzeba do uszka :twisted:

Aaaa, Ślązaczki już w łazience

Tylko żeby Koloruskowi się u Ciebie za bardzo nie spodobało i nie zaczął plecaczka rozpakowywać :wink:

A piesa panienki polubią, chociaż nie wiadomo czy od pierwszego wejrzenia :ok:

właśnie po tym jak wpakowała mi się na kolana powinnam wiedzieć, że to kotopies :ryk:

ech starość i się zapomina :wink:

że tak w skrócie się wyrażę

Najgorsze pierwsze minuty i to juz za nimi. Teraz musza sie ladnie przyzwyczaic. :ok:

Za przybyszow.

Agn pisze:
Asia_Siunia pisze:
Spotkania zazdraszczam...

Aśka - przyjeżdżaj.

Z ogromną chęcią tylko kuźwa dziś się na mojej błotnej drodze 8 metrów od domu autem zakopałam/zawiesiłam (się ujechałam nie?)! 3 chłopa szalało i doopa nawet o centymetr się nie posunęło! Totalny off road mamy ... ponad godzinna walka z łopatą, błotem, podnośnikiem, deskami i w końcu wyjechali ale puki co zacumowałam w garażu i dupy nie ruszam...Nie muszę opisywać jak wygląda samochód - łącznie z ubłoconym dachem bo jak wyjechać z tego bagna próbowałam to spod kół błoto niczym bluzgi latało....nawet na tych trzech co pchali :mrgreen:

Fajnie, że się kociambry w kanał nie chowają - będą z nich ludzie tylko pokaż je w końcu światu nooo...ja wiem, ze jest ich wątek ale teraz to one w Twoim wątku mieszkają :wink:

Nowe siedzą cichutko w łazience.
Nie grandzą, nie hałasują. Z racji tego, że muszę w łazience karmić niektóre koty, mam możliwość obserwacji jak nowe reagują na inne koty. Otóż nie reagują. Wcale. Patrzą tylko. Kiedy któryś podejdzie sprawdzić, co to za nowe te odwzajemniają wąchanie i trącanie nosem, ale nie ma w tym nic więcej.

A teraz OT.
Jedząc kolację i czekając aż odwiesi się moja ulubiona stacja TV - AXN, obejrzałam program o najsłynniejszych rozwodach.

Uśmiałam się w paru miejscach. A już najbardziej się uśmiałam, gdy przy lecących na zakończenie napisach, wyczytany został ktoś odpowiedzialny za `konsultacje merytoryczne`. :ryk:

Full professional service. Jak na taki program, to... :mrgreen:

Asia_Siunia - współczuję... wiosny. :twisted:

Gdyby był mrozik, to byś nie ugrzęzła. :mrgreen:

Agn, jakie fajne i grzecniutkie te Ślązaczki

Zaraz jadę po Anię oraz królika i wyruszamy

Wiosna już spakowana do samochodu - upchnęłam całą i w Poznaniu nic nie zostało :mrgreen:

Asiu, szkoda, że nie uda Ci się dotrzeć - świetnie byłoby Cię spotkać w realu!

Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

Kto przegląda forum