Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
cynamon i wanilia pisze:może do tego czasu trafi do puss, która w poznaniu mieszka i może dzięki temu kasia86 nie będzie musiała pośredniczyćcindy, a rozmawiałaś z kierowniczką?
alunia123 pisze:Witam chciałam zapytać czy kot ze złamaną miednicą nie musi być operowany?
kasia86 pisze:cynamon i wanilia pisze:może do tego czasu trafi do puss, która w poznaniu mieszka i może dzięki temu kasia86 nie będzie musiała pośredniczyćcindy, a rozmawiałaś z kierowniczką?
Ja wiozę Rondę do Niemiec, a Cindy odbiera ją na trasie do Frankfurtu.
Jeżeli koteczka Cindy nie zaakceptuje Rondy to wtedy, jadąc z powrotem do Polski po 3 tygodniach, zabieram Rondę do Polski do puss.
Myślę jednak, że to jest odpowiednia ilość czasu na zaakceptowanie się obu koteczek.
Potrzebne będzie szczepienie na wściekliznę, czip i paszport dla Rondy.
Czy szczepienie kotów jest dla nich bezpieczne?
Koty niestety nie są obojętne na szczepienia. Dlatego też zbyt częste podawanie szczepionek, ale też i innych podskórnych zastrzyków może powodować powikłania. Jeżeli dochodzi do miejscowego stanu zapalnego, to nie jest to groźne, chyba że w tym miejscu zaczyna się rozrastać nowotwór, zwany u kotów mięsakiem poiniekcyjnym. Tego typu nowotwory najczęściej wiąże się ze szczepieniem przeciwko białaczce i wściekliźnie. Na świecie zaleca się podawanie szczepionki przeciw-białaczkowej w lewą tylną kończynę (dla łatwego zapamiętania L jak leukemia i left). Szczepionkę przeciw-wściekliznową podaje się w prawą tylną kończynę (R jak rabies i right).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, zuza i 145 gości