Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 18, 2010 11:59 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

narazie nie mamy w planach żadnych reklamacji
charakterna jest ale poza tym innych wad ukrytych nie stwierdzono
mysle ze jak byla mila to moze jeszcze będzie
chyba koty próbują na ile mogą władzę w domu przejąc
sądze że się dogadamy i będziemy razem sobie żyć :)
co najwyżej do miziania wezmę jakiego trzeciego kota ;)))
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Czw mar 18, 2010 12:46 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

hehe, niezłe tempo dokacania :lol:
Magda i 4 kociegonki !!!
Obrazek

madee

 
Posty: 397
Od: Czw gru 30, 2004 16:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 18, 2010 12:51 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

Ja mam jeszcze inny sposób na podanie tabletki. Jeśli można ją rozgniatać, to ja podaję w odrobinie super ekstra przysmaku ( u mnie to żółtko z jaja, ale każdy ma swój przysmak). A jak nie można rozgniatać, to mój wet ma......... pistolet do podawania tabletek 8O 8O

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Czw mar 18, 2010 12:59 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

z rozgniataniem wolę nie ryzykować bo może nie zjeść i strata tabletki będzie - znając takie charaktery to nie zje i koniec
Rolexowi na odrabaczanie tak dawalam i nie zjadał :(
pistolet do tabletek ? pewnie fajna rzecz ale i tak kota trza złapać i przytrzymać :( a to największy problem
no ale póki co dajemy radę, zadrapania też się leczą w miarę szybko ;)
ooooo...rety... chyba dziś usnę .... ciśnienie spada czy co ?
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Czw mar 18, 2010 13:05 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

vilinskonov pisze:chyba dziś usnę .... ciśnienie spada czy co ?

chyba tak, ja właśnie sobie cappucino popijam :D, a koty wodzą tęsknym wzrokiem za mlekiem, bo niestety nie mogą :? ...wiadomo dlaczego :roll:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Czw mar 18, 2010 13:56 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

Dama Ya pisze:Ja mam jeszcze inny sposób na podanie tabletki. Jeśli można ją rozgniatać, to ja podaję w odrobinie super ekstra przysmaku


Dama Ya mój Stefan kochał wędzonego łososia. Na sam zapach dostawał spazmów i cały się opluwał. Po tym jak próbowałam w tym przemycić taletki mogę mu położyć obok niego cały plaster, a on go z pogardą "zagrzebuje" :roll:
Dobrą stroną jest to że teraz w spokoju mogę sobie jeść łososia w sumie to narazie i tak mnie nie stać :ryk:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw mar 18, 2010 14:45 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

Miss pisze:Dama Ya mój Stefan kochał wędzonego łososia. Na sam zapach dostawał spazmów i cały się opluwał. Po tym jak próbowałam w tym przemycić taletki mogę mu położyć obok niego cały plaster, a on go z pogardą "zagrzebuje" :roll:

Mój Rudolf jak widzi jajo, to chowa dumę do kieszenie swoich rudych portek :) Stefan ma charakter, a moje futro to facet bez jaj - dosłownie i w przenośni :lol:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt mar 19, 2010 9:49 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

kota jednak miziac sie lubi ale nerwowa jeszcze jest i łatwo się płoszy -wieczorem na kolanach nawet mruczała ale cicho :)
poczytałam o tym feliway'u ale u mnie odpada :(
po pierwsze to musi cały czas chodzi bo jak się wyłacza to sytuacja wraca do stanu poprzedniego
po drugie i naważniejsze ponoć może objawy alergii nasilać :( przy dzieciach zatem odpada - nie wiadomo, może alergię spowoduje :( nie bede ryzykować
muszą się zatem koty dogadać bez wspomagaczy i już... albo będą tracić sierść i już
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Pt mar 19, 2010 9:57 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

vilinskonov pisze:kota jednak miziac sie lubi ale nerwowa jeszcze jest i łatwo się płoszy -wieczorem na kolanach nawet mruczała ale cicho :)
poczytałam o tym feliway'u ale u mnie odpada :(
po pierwsze to musi cały czas chodzi bo jak się wyłacza to sytuacja wraca do stanu poprzedniego
po drugie i naważniejsze ponoć może objawy alergii nasilać :( przy dzieciach zatem odpada - nie wiadomo, może alergię spowoduje :( nie bede ryzykować
muszą się zatem koty dogadać bez wspomagaczy i już... albo będą tracić sierść i już


To są jeszcze ew. krople bacha.

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie mar 21, 2010 19:01 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

madee pisze:p.s. marzenia jeszcze moga się spełnić, kota jest u Was dopiero 1,5 tygodnia... jak po kilku miesiącach nie będzie tulania, lizania po łbach etc, to faktycznie miłości z tego nie będzie. Póki co jest naprawdę dobrze.... a nie tylko ok ;)


Ja też tak myślę. Fakt, że kociska leżą na jednej kanapie dobrze rokuje. Może będzie lepiej niż myślimy? Oby :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 19:16 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

dwa tygodnie za nami..uff... w weekend było lepiej niż myślałam :)
w piątek udało się tabletkę bez problemu podać - wypaćkana w gotowanym kurczaku została i Kara sama zjadła bez mrugnięcia okiem :)
okazało się ze kota pieszczoty lubi i przychodzi i mruka - tylko spłoszona ucieka, no ale jest nieźle
w sobotę ROlex został zapakowany w szelki i wyprowadzony na dwór bo strasznie nalegał - okazało się ze nie jest tam tak fajnie jak się kotu wydaje i wrócił do domu - spacerek (króciutki) miał pozytywny oddźwięk bo kot jakby się uspokoił i nie chodzi taki nabuzowany - kocich walki jakby mniej
Kota po przeżyciach zimowych na wolności nie jest zainteresowana światem za drzwiami :)
oby tendendcja poprawy stosunków między kotami się utrzymała
pozdrawiamy
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie mar 21, 2010 19:20 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

vilinskonov pisze:dwa tygodnie za nami..uff... w weekend było lepiej niż myślałam :)
w piątek udało się tabletkę bez problemu podać - wypaćkana w gotowanym kurczaku została i Kara sama zjadła bez mrugnięcia okiem :)
okazało się ze kota pieszczoty lubi i przychodzi i mruka - tylko spłoszona ucieka, no ale jest nieźle
w sobotę ROlex został zapakowany w szelki i wyprowadzony na dwór bo strasznie nalegał - okazało się ze nie jest tam tak fajnie jak się kotu wydaje i wrócił do domu - spacerek (króciutki) miał pozytywny oddźwięk bo kot jakby się uspokoił i nie chodzi taki nabuzowany - kocich walki jakby mniej
Kota po przeżyciach zimowych na wolności nie jest zainteresowana światem za drzwiami :)
oby tendendcja poprawy stosunków między kotami się utrzymała
pozdrawiamy


No to super! Poprawia się, to dobrze :ok:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Nie mar 21, 2010 19:34 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

Dobrze jest!!! :ok: :ok: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 21, 2010 23:28 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

najważniejsze, że nawet małe postępy ale są!
i oby tak dalej.
(piękna ta opowieść o wyściu na zewnątrz :wink: )
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Pon mar 22, 2010 9:15 Re: Bury Rolex już jest u siebie w domku i ma już Koleżankę :-))

myślę ze warto ząłożyć kotom wspólny wątek - postaram się na bieżąco wrzucać informację
zapraszam zatem na
viewtopic.php?f=1&t=109267
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 7 gości

cron