Zwłaszcza, że jest nieśmiała szansa na DS dla MM właśnie w Zabrzu, ale jeszcze faza rozważąń przez DS, czy w ogóle...
Tylko Mazdę wolałabym po świętach wysłać... To nie tylko kwestia dowozu do Stolicy, ale i DT. Wątpię też, żeby Mazda razem z MM w jednym transporterku mogła jechać... A evalla ma też swój bagaż... Kurczę, ale halbinko, a jak zrobimy z transporterem??? Jakiś dobry pomysł by sie na ą kwestię przydał... I kiedy Cotzego by jechała do W-wy po świętach?
A po świętach będę jechała z Wawy chyba 10-tego kwietnia.
Kurczę, ale halbinko, a jak zrobimy z transporterem??? Jakiś dobry pomysł by sie na ą kwestię przydał...
W sobotę planuję wypuścić gołębia, który blokuje mój transporter. Jeśli trzeba, to możemy przepakować Merlin w Wawie do mojego pudła i w nim pojedzie do Zabrza. Albo zabiorę ze sobą jakiś transporterek z lecznicy czy fundacji...
Znaczy, póki miała być tylko MM, to ja myślałam wyposażyć ją na całą podróż w Fundacyjny, za odsyłką po dostarczeniu kota. Ale jeśli po świętach ma dojechać jeszcze Mazda, to potrzebny będzie znowu transporter... i znowu odsyłać? Trochę nieekonomicznie. Stąd czekam na pomysły rozwiązania sytuacji w sposób jak najbardziej logiczny i jak najmniej kosztowny...
coztego a to duży kłopot jakbyś zwrotnie przytargała pusty transporter do Warszawy ? Może przechwyciła bym transporter w Wawie i podrzuciła przy okazji do Ostródy...