Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Przed chwilą miziałam Agatkę a ona ugniotła pampuchy i mruczała przy tym.

No, taki niby dzik wielki z niej jest. :crying:

Idę się utopić!

Boże!-tak serce boli,jak trzeba podjąc taka decyzje!
A w adopcjach zastój!

Kurcze, Aniu....współczuje Ci

Każde zwierze potrzebuje czułości , ale nie wszyscy ludzie chcą ją im dać

Trzymam kciuki za Kasie i Agatkę i za ....te następne....

Szkamy kochanych domkow !!
KAsienka i Agacia czekaja!

Trzymam kciuki za cud, może ktoś sie zakocha w Agatce?

Aniu a Ty ogłaszałaś też Agatkę?

Boziu... Mocne kciuki za domek dla Agatki i Kasieńki :ok:

Gibutkowa pisze:Aniu a Ty ogłaszałaś też Agatkę?

Nie, bo miała być dzika i nienadająca się do udomowienia.
Agacia zrobiła psikusa, i też lgnie do ludzia.
Ja nie umiem ogłaszać kotów, a szkoda.

Agatka to taka bura przylepka jest, :1luvu:

choć oczywiście jeszcze się boi, ale te jej oczka, jak wodzi za człowiekiem wzruszającym wzrokiem.... :cry:

Wydaje mi się, że ona ma troszkę zeza :roll:

Wypuszczę ją jak się trochę ociepli, bo nie chcę, żeby się rozchorowała, a teraz wiadomo, że organizm osłabiony po sterylizacji.
A dzisiaj u nas śnieg padał... :evil:

O Kaśkę nikt nie pyta.

Napisz mi podstawowe dane Agatki, chociaż na morusku jej ogłoszenie zrobię :roll:

Może ktoś się odezwie :roll:

Agatka to około 3 letnia koteczka. Jest po sterylizacji. Dzikawa, ale szybko nawiązuje kontakt z człowiekiem.
Boi się obcych i hałasów. Lubi koty, bo patrzy się na nie i miauczy przyjaźnie do nich jak te chodzą koło niej.
Lubi mizianie bo mruczy przy tym i ugniata łapkami.

Obrazek

Warto chociaż spróbować poszukać jej domku... :ok:

Dziękuję Gibutkowa :1luvu:

Teraz mam 10 sierściuchów w domu. :mrgreen:

Następne czekają, ale to będą dwa rude urodzone 1 marca. Będą następne też niedługo....
One są z tego miejsca o którym pisałam kiedyś.... gdzie nie ma sterylizacji, opieki wet, kasza do jedzenia razem z psami i słoma na której się rodzą... i do tego kuny... :cry:

Nie wiem co ja zrobię, jak tamte kocice się pokocą....
Nadmieniłam o sterylizacji darmowej, ale jej szkoda maluchów....
Mam nadzieję, że będą to koteczki w chodliwych kolorach bo inaczej czeka je śmierć. :cry:

Aniu czy możesz zrobić tym rudym maluchom fotki, bo znajoma by pomogła w adopcjach, a rude pójdą szybko. No i płeć by sie przydała

piechcia15 pisze:Aniu czy możesz zrobić tym rudym maluchom fotki, bo znajoma by pomogła w adopcjach, a rude pójdą szybko. No i płeć by sie przydała

Pojadę tam, ale najpierw muszę się nastawić psychicznie, fizycznie i umysłowo.

Zawsze jak tam jestem....to to odchorowuję.

Zawiozę jakieś pudełko wyściełane, coby maluszki miały jako takie mieszkanko, oraz suchą karmę dla matki maluszków.
Te rude koteczki ma biało-ruda koteczka, a w kolejności do kocenia czeka długowłosa trikolorka.

mogę z tobą pojechać jeśli mi termin przypasuje i ci ludzie mnie wpuszczą:)

Trzymam kciuki za wszystkie sprawy Aniu.

Za domki i za to, zeby pani dała sie przekonać do sterylki!

Czy nadejdzie lepsze jutro? Maluszki mają DT Misia wypuszcz.

Kto przegląda forum